18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniany Rynek Wieluński [ZOBACZ ZDJĘCIA]

janusz strzelczyk
Nie uwierzycie, ale Rynek Wieluński został zalany asfaltem w jedną noc, pośrednio za sprawą papieża Jana Pawła II. Do tej pory historyczny bruk przykrywa warstwa coraz bardziej popękanego asfaltu. Jeszcze w kilku miejscach, na chodnikach uchowała się historyczna nawierzchni

T o było tuż przed pierwszą pielgrzymką Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Czerwiec 1979 roku. Papież ma w planach pielgrzymkę na Jasną Górę. Rynek Wieluński jest tuż obok sanktuarium. Odbywją się tam jarmarki. Chłopi z okolic Częstochowy przyjeżdżają na handel konnymi wozami.
Władzom miasta nie pasuje taki obraz, który zobaczą zagraniczni korespondenci. Jest decyzja: rynek zalać asfaltem, zakazać handlu, wjazdu konnych wozów. W jedną noc polecenie wykonano. I tak zabito charakter Rynku Wieluńskiego.
Władyslaw Ratusiński, artsyta malarz , współpracuje z pełnomocnik prezydenta ds. estetyki miasta, ma nadzieję, że jeszcze uda się ocalić to co z dawnego rynku zostało. On sam na swych obrazach, rysunkach ocalił od zapomnienia urokliwe zaułki rynku.
- Chodziłem do pobliskiej szkoły na Sikorskiego i do kościoła św. Krzyża, malowałem w rynkowym plenerze, a w jednej z pięknych oficyn, piętrowym budynku z kamienia wapiennego i cegły, zachowanym prawie w oryginalnej formie, z dawną stolarką okienną na piętrze, mieszkał czas jakiś mój ojciec i jego rodzice, babcia Zofia i dziadek Adam - opowiada Władysław Ratusiński.
Wędrujemy po rynku, zaglądamy na, w większości zaniedbane podwórza, wchodzimy do kamienic, za których jeszcze w miarę nieźle utrzymanymi fasadami są rozlatujące się zabytkowe posadzki, schody.
- Mieszkam to 40 lat - mówi Ryszard Kweczke, lokator jednej zu kamienic. - Od 10 lat jest coraz gorzej.
- Rozległy plac brukowany kocimi łbami, gdzie co wtorek i piątek zjeżdżały wozy zaprzężone w konie, przywożąc na targ warzywa, owoce, kwiaty, gdzie naprzeciw kościółka Pana Jezusa Konającego odbywały się targi końskie - snuje swoją opowieść o rynku Władysław Ratusiński. - Wczesnym rankiem rynek wyłania się z porannej mgły, gra ściszoną harmonią barwnych chustek, bluzek, zapasek. Taki obraz mam w oczach, obraz miejsca y niezwykłym klimatem, które powinno trwać, przenosić piękno. Tylko zachowane w całości, jako unikatowy zespół, wraz z rozchodzącymi się od rynku uliczkami.
Rynek Wieluński jest tak duży jak Rynek Główny w Krakowie. W przeszłości był to główny plac przyklasztornej Częstochówki, odbywały się na nim cotygodniowe targi końskie, plac służył też jako miejsce postoju wozów pielgrzymów.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto