Ukradli pieniądze, które zbierali dla chorych dzieci

Bezrobotny 34-letni Krzysztof S. (karany już za oszustwa) był prezesem Fundacji „Od Serca”..
- Od stycznia do listopada 2014 roku Krzysztof S. prowadził zbiórki pieniędzy oraz sprzedaż cegiełek na leczenie nie istniejących dzieci - „Oli Szymko”, „Jakuba Wolskiego’ i „Magdaleny Głowackkiej” - informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Pieniądze zbierano do puszek i sprzedawano cegiełki w Częstochowie i innych miastach. Poza zbiórką i sprzedażą cegiełek Krzysztof S. przyjął od okołoło 20 osób wpłaty na rachunek bankowy Fundacji „Od Serca”, z wyraźnym zaznaczeniem, że wpłaty są przeznaczone na leczenie dzieci.
Prezes fundacji wystawił 34-letniemu, bezrobotnemu Jerzemu S. ( karanemu już za kradzież) poświadczające nieprawdę zaświadczenie, z którego wynikało, że jest on wolontariuszem Fundacji „Od Serca”. Legitymując się tym dokumentem Jerzy S. prowadził zbiórkę pieniędzy do puszki i sprzedawał cegiełki na leczenie dzieci. Zebral najmniej 22 tys. zł., z czego ok. 6 tys. zł przekazał Krzysztofowi S.
Sprzedaż cegiełek i uliczna kwesta nie były ewidencjonowane,dlatego w śledztwie nie było możliwe określenie dokładnej kwoty, jaka trafiła do Krzysztofa S.
Trzecią oskarżoną jest 32-letnia Katarzyna Z., która sfałszowała umowę zbiórki pieniędzy na leczenie dziecka, zawartą rzekomo z ojcem „Jakuba Wolskiego”.
Krzysztof S. przyznał się, że nie przekazał na leczenie chorych dzieci żadnych pieniędzy, zebranych przez fundację. W śledztwie powiedział, że nie wie ile zebrał pieniędzy i na co je przeznaczył.
Jerzy S. i Katarzyna Z. również przyznali się do przestępstwa.
Popełnienie oszustwa, którego się dopuścili jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, a sfałszowanie dokumentu karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.