Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasjonaci lotnictwa z TZN otrzymali specjalne wyróżnienie za warsztaty w Bezmiechowej

BR/mat. prasowe
Pasjonaci lotnictwa z Technicznych Zakładów Naukowych w Częstochowie otrzymali specjalne wyróżnienie za wybitne zaangażowanie w Międzyuczelniane Inżynierskie Warsztaty Lotniczej w Bezmiechowej. Przedstawili projekt bezzałogowego statku powietrznego – jak podkreśliło jury – przekraczający poziom wiedzy szkoły średniej.

To już drugi start miłośników lotnictwa z TZN-u w Międzyuczelnianych Inżynierskich Warsztatach Lotniczych, gdzie w Akademickim Ośrodku Szybowcowym Politechniki Rzeszowskiej w Bezmiechowej zmierzyli się ze studentami uczelni technicznych z całej Polski.

– Impreza ta odbywa się cyklicznie od kilku lat i ma na celu integrację studentów, inżynierów i projektantów bezzałogowych statków powietrznych – mówi dr inż. Robert Bąbka, opiekun sekcji modelarskiej w częstochowskim TZN-ie. – Urządzenia tego typu, potocznie znane pod nazwą dronów lub bezzałogowców są oddzielną klasą statków powietrznych stosowanych w wojsku do wsparcia działań patroli naziemnych, między innymi w Afganistanie, lub w służbie cywilnej do wspomagania poszukiwania osób w terenie o utrudnionym dostępie.

Młodzież z częstochowskiej szkoły średniej zbudowała latające skrzydło.

– Mieliśmy pewne pomysły i powoli je realizowaliśmy, ale najpierw pochłonął nasz czas rok szkolny, a później lotnicze projekty wakacyjne. I tak naprawdę do warsztatów przygotowaliśmy się we wrześniu. Dzień od rana do wieczora spędzaliśmy w modelarni, pracowaliśmy nawet nocami, żeby zdążyć z projektem na czas – opowiada Tomek Wójcik, uczeń częstochowskiego TZN-u.

Już przed rokiem młodzi miłośnicy lotnictwa z Częstochowy pokazali się na warsztatach w Bezmiechowej. Teraz dopracowali dokumentację techniczną i zaprezentowali projekt bezzałogowca znacznie różniący się od ubiegłorocznego.
– To nowa konstrukcja, nowy Bzyk – twierdzą młodzi projektanci: Daniel Kwasek, Grzegorz Kubacki, Krzysztof Matysek, Łukasz Grajcar, Mateusz Głowacki, Mateusz Pytel i Tomek Wójcik.

Wybudowali nowego bezzałogowca i nazwali go Bzyk II. Został wyposażony w dwa ciągnące silniki elektryczne. Latające skrzydło kształtem przypomina nietoperza.

– Czas lotu modelu wynosi około 40 minut. Jego prędkość przelotowa to 90 km/h, a maksymalny pułap osiąga 3000 metrów – tłumaczy Daniel Kwasek, główny projektant bezzałogowca.

– Nasze latające skrzydło ma rozpiętość 1,7 metra. Posiada konstrukcję skorupową, a rdzeń jest wykonany ze styroduru – lekkiego tworzywa sztucznego, zbudowanego podobnie do styropianu – mówi Tomek Wójcik.

– Bezzałogowiec został wyposażony w autopilota. Posiada system ratunkowy, który pozwoli mu bezpiecznie wylądować w razie awarii – podkreśla Mateusz Głowacki.

– Dwie kamery dają podgląd na żywo, a obraz jest nagrywany na karcie pamięci – dodaje Mateusz Pytel.

– Konstrukcja modelu jest modułowa – tak, że w razie uszkodzenia jakiegokolwiek elementu jesteśmy w stanie szybko wymienić go na nowy. Do transportu składamy BZYKa i chowamy do skrzynki o wymiarach 100x35x30 cm, co jest ustalone w regulaminie. Na montaż i gotowość do startu mamy 15 minut, jednak nam się to udaje już po 5 minutach – tłumaczy Łukasz Grajcar.

– Stacja naziemna – nasze centrum dowodzenia, wyglądało z zewnątrz trochę niepozornie, zamknięte w prostej, drewnianej skrzynce. Ale, gdy ją otwieraliśmy, słyszeliśmy od innych głośne: „– Uauuuuu!” Kolejny raz postawiliśmy na modułowość. Bez problemy możemy się dostać do wszystkich elementów stacji bez demontowania całego panelu – relacjonuje Tomek Wójcik.

Uczniowie TZN-u, którzy przygotowali projekt bezzałogowca, to zapaleni modelarze, miłośnicy lotnictwa. Tomek Wójcik, członek Aeroklubu Częstochowskiego lata na szybowcach. Na spadochronach skaczą Mateusz Głowacki i Mateusz Pytel. Krzysztof Matysek jest spotterem i godzinami obserwuje niebo wypatrując, nasłuchując i fotografując statki powietrzne.

– Sukces na warsztatach lotniczych miał dla uczniów aspekt wielowymiarowy. Została doceniona ich praca włożona w projekt o poziomie przekraczającym zasoby wiedzy wielu studentów – mówi dr Bąbka. – Jako jedyni w kraju reprezentowali szkołę średnią na tle uczelni wyższych promując nie tylko Techniczne Zakłady Naukowe lecz również Częstochowę. Spotkania z projektantami i entuzjastami lotnictwa pozwoliły na weryfikację i pogłębienie ich praktycznej wiedzy. Uzyskane doświadczenie pozwoli im nie tylko na uzyskanie dobrej pracy ale zapewne doprowadzi do tego, że to oni będą niedługo tworzyć nowe miejsca pracy dla innych – dodaje opiekun młodych lotniczych konstruktorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto