MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Katastrofa kolejowa: zarzuty dla dyżurnej ruchu

janusz strzelczyk
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie postawiła dzisiaj zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy dyżurnej Jolancie S., która 3 marca br., gdy doszło do zderzenia dwóch pociągów pospiesznych pełniła dyżur na posterunku kolejowym w Sporach, od strony Krakowa.

– Jolancie S. postawiono zarzut nie sprawdzenia zajętości toru i wpuszczenia pociągu z Przemyśla do Warszawy na zajęty tor po którym jechał pociąg z Warszawy do Krakowa – mówi prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Jolanta S. nie sprawdziła zajętości toru mimo, że sygnalizował to system. Prokuratura zastosowała wobec Jolanty S. środek zapobiegawczy zakazu wykonywania obowiązków dyżurnego ruchu.
Postawienie zarzutów dyżurnej było możliwe po przedstawieniu prokuraturze, w ubiegłym tygodniu opinii biegłych, którzy m.in. przeprowadzili eksperyment procesowy.
Jolanta S. nie przyznała się do winy, odmówiła składania zeznań. Została zwolniona do domu.
Jolanie S. grozi do 8 lat więzienia.
Wcześniej zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w tej samej sprawie usłyszał Andrzej N., dyżurny ze Starzyn - posterunku od strony Warszawy. N. przez kilka miesięcy przebywał w szpitalu psychiatrycznym. Biegli lekarze orzekli jednak, że w chwili wypadku był poczytalny. Kiedy w połowie września usłyszał zarzuty, nie złożył wyjaśnień. Został zwolniony do domu.
3 marca, pod Szczekocinami doszło do zderzenia dwóch pociągów. W katastrofie zginęło 16 osób, ponad 50 zostało rannych.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto