Filharmonia Częstochowska ruszyła z nowym sezonem

Uroczysty koncert otwarcia sezonu artystycznego 2022/2023 odbył się 16 września. Publiczność tłumnie wypełniającą Salę Koncertową im. Wojciecha Kilara przywitał dyrektor Filharmonii Częstochowskiej Adam Klocek. Po krótkim powitaniu zaprosił na scenę prezydenta miasta Krzysztofa Matyjaszczyka, który powiedział m.in. – To święto tych, którzy kochają muzykę na perfekcyjnym poziomie wykonawczym. Otwarcie sezonu to zwykle występ artysty najwyższej próby. Dziś jest tak samo, bo gościmy wspaniałego hiszpańskiego pianistę, laureata ubiegłorocznego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.

I rzeczywiście, już kilka chwil później dzięki Martínowi Garcíi Garcíi można było poczuć się jak w tych najbardziej prestiżowych, światowych gmachach – choćby nowojorskiej Carnegie Hall, w której wirtuoz ma wystąpić jeszcze w październiku tego roku, po kolejnych koncertach w Polsce. Pianista do tego stopnia ujął częstochowskie melomanki i melomanów swoim wykonaniem chopinowskiego II koncertu f-moll op. 21, że zza kulis wywoływano go brawami na stojąco… aż cztery razy. Nadarzyła się więc okazja, aby cztery razy usłyszeć młodego Hiszpana zupełnie solo. Wyraźnie wzruszony Martín García García kłaniał się częstochowskiemu audytorium, kładąc rękę na sercu.

Ale nasza filharmoniczna publiczność potrafi bardzo pięknie docenić także swoich lokalnych symfoników, co po raz kolejny można było obserwować po drugiej części koncertu. VII Symfonię d-moll op. 70 Dvořáka zapowiedział dyrektor Adam Klocek, sprawdzający się równie wyśmienicie w roli gospodarza Filharmonii, dyrygenta, wiolonczelisty i… konferansjera. Wprowadził więc publiczność w klimat kompozycji narodowego kompozytora Czechów, stawiając go w szeregu wielkich romantyków symfoniki – wraz z Czajkowskim i Brahmsem, tuż za Brucknerem i Mahlerem. Dzięki świetnemu wprowadzeniu publiczność wiedziała, czego nasłuchiwać ze szczególną uwagą – a w VII symfonii nie brak niby-amerykańskich, etnicznych motywów (znanych lepiej z ,,Symfonii z Nowego Świata”); nietypowa jest też trzecia część, w której zamiast czymś na kształt scherza Dvořák posłużył się… walcami. Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Częstochowskiej dostała od swojej publiczności – jak zwykle bardzo doceniającej jej kunszt – serdeczne owacje.

Dwa dni po inauguracji sezonu odbył się też kameralny koncert w pierwszą rocznicę śmierci Ireneusza Kozery, dyrektora Filharmonii Częstochowskiej, a zarazem osobowości, której cała lokalna kultura bardzo wiele zawdzięcza – jego zainteresowania były bowiem wszechstronne. Ośmioosobowy wiolinistyczny Baltic Neopolis Virtuosi, z dyrektorem Adamem Klockiem na wiolonczeli, zagrał Kwartet smyczkowy f-moll op. 95 „Serioso” Beethovena oraz Oktet smyczkowy Es-dur op. 20 Mendelssohna.

W dniu tego wspomnieniowego koncertu, a więc dokładnie w pierwszą rocznicę śmierci Ireneusza Kozery – 18 września, na jego grobie na cmentarzu Kule w asyście strażników miejskich złożyli kwiaty i zapalili znicze m.in. prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, jego zastępca Ryszard Stefaniak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Jolanta Urbańska, a także reprezentanci Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta.