Częstochowa: Śmierć pod komendą. Śledczy dostali lis
t
Z treści fragmentu listu opublikowanego przez Gazetę Wyborczą wynika, że mężczyznę na komendę sprowadzić mieli sami policjanci. Kiedy zorientowali się, że jest bezdomnym, częstując go podrabianą wódką, mieli go przekonywać do przyznania się do kilku kradzieży.
51-latek się nie przyznał, więc pijanego wyprowadzono go z komendy. Ponieważ nie był w stanie ustać na nogach, a głupio wyglądałoby, żeby leżał na schodach przed komendą, położono go pod schodami.
Częstochowa: Śmierć pod komendą. Policja dementuje doniesienia
- W tym fragmencie nie ma żadnego elementu, który w najmniejszym stopniu pokrywałby się z ustaleniami dochodzenia - stanowczo dementuje doniesienia Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej policji.
Tomasz Ozimek, rzecznik prokuratury potwierdza, że do śledczych dotarł anonimowy list, ale nie chce na razie komentować jego treści. -Został on przesłany do KWP w Katowicach, bo oprócz tej sprawy, opisano w nim również nieprawidłowości w funkcjonowaniu KMP w Częstochowie - tłumaczy Ozimek, który dodaje, że jedna z osób rozpoznała 51-latka, ale jego tożsamość ostatecznie potwierdzą eskeprtyzy DNA.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?