Częstochowa: Liczniki czasu pojawią się na skrzyżowaniach w alei Niepodległości [ZDJĘCIA]

Częstochowski Miejski Zarząd Dróg i Transportu w końcu postawi na liczniki czasu przyskrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Jak udało się nam dowiedzieć, pierwsze takie urządzenia pojawią się jeszcze w tym roku. W budżecie już zapisano odpowiednie środki na tę inwestycję. Została już tylko jedna przeszkoda. Rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które ma zalegalizować liczniki, jest jeszcze w fazie konsultacji. Kiedy się one zakończą, a rozporządzenie wejdzie w życie, w Częstochowie MZDiT zainstaluje liczniki.

Pod Jasną Górą od dawna trwały dyskusje na temat liczników czasu. Dotyczyły one wcześniej m.in. skrzyżowania ulicy Krakowskiej z DK1, czyli aleją Jana Pawła II. MZDiT zainstalował tam kamery rejestrujące kierowców, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle.

Obecnie Straż Miejska wraz ze specjalnie zatrudnioną do tego celu firmą nie wystawia mandatów kierowcom, którzy łamią przepisy, bo nie ma takich uprawnień. Przez kilka miesięcy kierowcy byli jednak karani. Wówczas wielu z nich mówiło o tym, że skoro są kamery, które każą za przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle, to warto byłoby wzorem innych miast zainstalować liczniki czasu, które pomogłyby oszacować kierowcom, czy zdążą pokonać krzyżówkę zgodnie z przepisami.

Ale Mariusz Sikora, dyrektor MZDiT, długo wahał się z wprowadzeniem tego rozwiązania w Częstochowie, bo nie do końca był przekonany, co do legalności tych urządzeń. Poza tym analizy dokonywane przez różnych specjalistów nie dawały jednoznacznej odpowiedzi, czy takie liczniki faktycznie poprawiają bezpieczeństwo.

Teraz, po rozporządzeniu ministerstwa, takich przeszkód nie będzie.

- Czekamy na rozporządzenie ministerstwa w tej sprawie. W budżecie zabezpieczono już pieniądze na tę inwestycję - zdradza dyrektor Mariusz Si-kora.

Przy których skrzyżowaniach pojawią się pierwsze liczniki czasu?

- W pierwszej kolejności chodzi nam o ciąg alei Niepodległości. Liczniki pojawią się przy skrzyżowaniach z kilkoma ulicami przecinającymi aleję Niepodległości - mówi Mariusz Sikora.

Na szczęście wszystko wskazuje na to, że liczniki mogą się pojawić również w innych częściach miasta, a przydałyby się między innymi w alei Armii Krajowej i Jana Pawła II, ulicach Pułaskiego, Popiełuszki, Okulickiego czy Dekabrystów. - Mamy wytypowane inne skrzyżowania, ale jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić - tłumaczy Mariusz Sikora.