Późnym wieczorem, około godz. 22. straż pożarna została zaalarmowana informacją o wybuchu pożaru domu jednorodzinnego. Na miejsce przejechali strażacy z częstochowskiej Państwowej Straży Pożarnej i okolicznych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Przyjechała też policja.
Po ugaszeniu pożaru, podczas przeszukania zgliszcz strażacy znaleźli kobiety. Nie dawała znaków życia. Wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził, że kobieta nie żyje.
Policjanci zatrzymali męża kobiety, który był na miejscu.
Jak doszło do tragedii?
- To byli małżonkowie wieku około 60 lat – mówi prokurator Krzysztof Budzik z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Mężczyzna przyznał się do zabicia małżonki. Czekamy jeszcze na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych zwłok. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że przyczyną śmierci było uduszenie. Mężczyzna zostanie poddany badaniu przez biegłych psychiatrów, w celu ustalenia poczytalności w chwili popełnienia czynu.
To on podpalił dom.
Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?