Skazano ich na śmierć, bo nikt nie ujawnił nazwisk tych, którzy udzielali pomocy partyzantom.
Żandarmeria niemiecka zgromadziła na pobliskiej łące 2000 mieszkańców Gnaszyna i okolicznych wsi.
Gestapowcy zmusili wybrane z tłumu osoby do zakładania skazańcom pętli na szyję.
Egzekucją osobiście kierował szef gestapo w Blachowni, kapitan Mathias Christiansen. Ten hitlerowiec nie został po wojnie rozliczony ze swych zbrodni
w Polsce, dożywając spokojnie swych dni w Hamburgu jako kupiec. Po egzekucji ciała skazańców wywieziono w nieznane miejsce. Mieszkańcy Gnaszyna jednak na zawsze zapamiętali to tragiczne wydarzenie i 10 niewinnych zakładników.
W 2002 r. w Gnaszynie uroczyście otwarto biegnącą wśród łąk ulicę 10 Zakładników. O taką nazwę ulicy wnioskowali kombatanci, mieszkańcy dzielnicy i miejscowa parafia. Ceremonia odbyła się przy obelisku, który upamiętnia miejsce powieszenia więźniów, którzy tu stracili swoje życie. W miejscu kaźni stanął krzyż z pamiątkową tablicą.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?