Niemieckie zdjęcia wojenne Częstochowy [ZDJĘCIA]

Filmy wywoływali w pracowni fotograficznej Soczek, która przed wojną miała licencję koncernu AGFA.
W firmie Soczek pracował Henryk Świderski.
- Wywoływał filmy i robił odbitki dla siebie. Oczywiście nielegalnie - opowiada Krzysztof Kasprzak, częstochowski filmowiec, dokumentalista.

Henryk Świderski był wujkiem żony Krzysztofa Kasprzaka, Małgorzaty. Niedawno niemieckie zdjęcia wojenne, które w czasie okupacji wynosił Henryk Świderski trafiły do Krzysztofa Kasprzaka, od rodziny żony.
Publikujemy niektóre zdjęcia zachęcając naszych starszych czytelników do przypomnienia sobie sytuacji, które zostały utrwalone na tych fotografiach. W naszych domach też mogą być zdjęcia z tego okresu.

Przypomnijmy historię Częstochowy na zdjęciac

h.

Krzysztof Kasprzak chciałby zrobić film dokumentalny o Częstochowie w czasie wojny. Materiałów filmowych ma niewiele. Może ktoś z Czytelników wie o wojennych kronikach, które zachowały się do naszych czasów, wie gdzie mogą być niemieckie zdjęcia wojenne.

Wojenne losy Częstochowy od początku okupacji były naznaczone okrucieństwem niemieckiego okupanta. 3 września 1939 roku oddziały Wehrmachtu nie napotykając żadnego oporu opanowały Częstochowę. Następnego dnia w kilku punktach miasta wybuchły chaotyczne strzelaniny, spowodowane najprawdopodobniej niedoświadczeniem i nerwowością niemieckich rekrutów.

Niemieckie zdjęcia wojenne pokazują okupację widzaną oczami okupantów

Winą za te wypadki Niemcy obarczyli jednak ludność Częstochowy i przystąpili do zakrojonej na szeroką skalę akcji represyjnej, w wyniku której poniosło śmierć od 227 do 500 Polaków i Żydów. Wydarzenia te przeszły do historii miasta jako "krwawy poniedziałek" i stanowiły jedną z najcięższych zbrodni popełnionych przez oddziały Wehrmachtu w trakcie kampanii wrześniowej.
Likwidacja getta rozpoczęła się 22 września 1942r. Zakończyła się w nocy z 7 na 8 października.
Do obozu zagłady w Treblince trafiło 40 tys. osób, na miejscu rozstrzelano 2 tys. (pochowano ich w dołach mogilnych przy ul. Kawiej). Pozostałych przy życiu Żydów (ok. 5-6 tys.) osadzono w "małym getcie" ograniczonym: od północy ul. Jaskrowską, od południa ul. Mostową, od zachodu chodnikiem ul. Senatorskiej, a od wschodu ul. Nadrzeczną.