Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legendarny bar "Kubuś" powrócił ZDJĘCIA

Janusz Strzelczyk
"Wstąp do nas obywatelu poznasz smaki PRL-u" , zachęca takim napisem na szybie bar "Kubuś" w Częstochowie. Obok świeci się czerowny neon "Bar Kubuś". Po trzydziestu latach wznowił działalność w tym samym miejscu, przy ulicy Śląskiej. W środku rzeczywiście PRL, tylko klienci ubrani współcześnie. Siedzą przy stolikach z epoki, przykrtych ceratą w biało-czerwoną kratkę. W wazonach goździki. - Staraliśmy się, aby wszystko było oryginalne - mówi właściciel lokalu Artur Brędzel. - Nie było łatwo o sprzęty. Ładę chłodniczą naprawiliśmy.

Obok stoi waga z szalkami, wskaźnikiem ze wskazówką. Kasa też solidna, z wysuwaną szyfladą na pieniądze. Żadnej elektroniki. Tylko polska wieża z końca lat osiemdziesiątych przypomina, że w PRL-u produkowano niezły sprzęt grający.

Menu na tradycyjnych drewnianych tablicach, z przegródkami, w które wsuwa się kartki z ręcznie wypisaną nazwą potrawy i ceną. Jest bigos, schabowy, żuerek z kielbasą i jajkiem.

- Jedzenie jest bardzo smaczne i tanie - zapewnia Ewa Kolasa, jedna z klientek. - Pamiętam takie bary. Tutaj jest bardzo przejemnie.

Marek Torbus jest studentem i nie pamięta PRL-u. - W "Kubusiu" jest inaczej niż w innych knajpach. Czuć tu fajną atmosferę. I zjeść można do syta, smacznie.

Sztućce są wszystkie metalowe, żadnych plastików, jednorazówek. Kawa i herbata podawana jest w szklankach, w metalowych oprawkach. Jedna ze ścian wyklejona jest propagandowymi plakatami PRL-u. Obok okienka do oddawania naczyń wisi książka skarg i życzeń z kultowym długopisem Zenith, produkowanym kiedyś w Częstochowie.

- "Kubusie" były kiedyś dwa w Częstochowie - wspomina Karol Wolski. - Jeden tu, gdzie jest ten reaktywowany i drugi w II Alei Najświetszej Maryi Panny. W Alei to był bar gdzie można się było napić piwa. Pamiętam jak przyjeżdżały konne wozy z beczkami piwa. Beczki spuszczano do piwnicy, tam bufetowa wybijała szpunt, podłączała aparaturę i piwo płynęło do bufetu w barze. "Kubuś" na Śląskiej to był początkowo bar mleczny. Było takich pare w Częstochowie. Ale z czasem było też i piwo i wódka.

W dzisiejszym "Kubusiu" można płacić pieniędzmi i kartkami żywnościowymi z PRL-u. Można dostać za to upust. W kąciku mały stolik z książkami wydanymi przed czterdziestu laty. Ale żadna propaganda, sama klasyka, Conrad, Kraszewski. Podłoga betonowa, z grysem. Bez wykładziny. W kuchni gotują panie 60 plus. Świetnie znają przepisy kulinarne.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto