Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawiarnia Alternatywa 21 na Starym Rynku w Częstochowie zachęca świetną kawą i obsługą. Fundacja Oczami Brata pełni tutaj ważną misję

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Bartłomiej Romanek
„Miłość zostaje tutaj” – w koszulce z takim napisem zmarł 25 lutego 2013 roku Karol, który miał zespół Downa. To zdanie, którym kierował się jego brat Paweł Bilski, tworząc Fundację Oczami Brata. Po kilku latach działalności można śmiało powiedzieć, że ta miłość do bliźniego, stoi za sukcesem, którego miarą jest liczba osób, które mimo niepełnosprawności, odnalazły z życiu swój cel i wielką radość.

Stary Rynek w Częstochowie to od kilku miesięcy miejsce wyjątkowe. Zrewitalizowany plac z fontannami, rzeźbami Jerzego Kędziory i pięknym, przeszklonym pawilonem przyciąga mieszkańcow i turystów. Od wtorku w budynku działa już kawiarnia, która jest również wyjątkowa.

Kawiarnia Alternatywa 21, która jest czynna od wtorku do niedzieli w godzinach 10-22, to młodsza siostra Klubokawiarni Alternatywa 21. Oba lokale prowadzi spółdzielnia socjalna „Jasne, że Alternatywa 21”, za którą stoi Fundacja Oczami Brata, od lat niosąca pomoc osobom niepełnosprawnym.

Celem Fundacji nie jest zwykła pomoc. Zadanie jest ambitniejsze, Paweł Bilski wraz ze współpracownikami chcą, aby ich podopieczni mogli się usamodzielnić. O tym, że to możliwe przekonuje Zuza, która wita nas w kawiarni. Zuza przeszła pełną drogę do samodzielności, przygotowaną przez Fundację Oczami Brata.

Zuza nazywana jest chodzącym szczęściem, wszystkich zaraża swoim optymizmem i radością. Mleko może się wylać, łyżeczka może spaść, ale dla Zuzy to nie problem. Zuza pracowała wcześniej w Klubokawiarni, teraz przeniosła się do Kawiarni na Starym Rynku. Dziewczyna przekonuje nas, że osoby niepełnosprawne mogą korzystać z życia pełnymi garściami, potrzebują jedynie pomocy w postawieniu pierwszych kroków. Nie byłoby to możliwe bez Fundacji Oczami Brata.

Fundacja Oczami Brata działa już osiem latl

Początki Fundacji Oczami Brata sięgają 25 lutego 2013 roku. - Wtedy zmarł mój brat Karol, który miał zespół Downa i w wieku 30 lat niestety odszedł z tego świata. Karol zmarł w koszulce „Miłość zostaje tutaj”. Zrodziła się idea projektu Down-Love, które miał być wsparciem dla osób z niepełnosprawnością. Niecały rok po śmierci powstała Fundacja, która została zarejestrowana. Gdyby nie Karol, nasz dobry duch, osoba, dzięki której przez całe moje życie miałem kontakt z osobami niepełnosprawnymi, tej Fundacji by nie było. Sama nazwa Fundacja Oczami Brata nawiązuje do patrzenia na świat z perspektywy osób niepełnosprawnych, aby dostrzec ich potrzeby i aby je zaspokajać – mówi Paweł Bilski, prezes Fundacji Oczami Brata.

Nazwa Fundacji nie jest przypadkowa, ale przypadkowa nie jest również nazwa spółdzielni socjalnej prowadzonej przez Fundację. Nazwa „Jasne, że Alternatywa 21” (a także Klubokawiarnia i Kawiarnia Alternatywa 21) ma z jednej strony podkreślać, że służy stworzeniu alternatywy dla osób niepełnosprawnych, którym stworzono możliwość pracy, a z drugiej nawiązuje do trisomii 21. chromosomu, odpowiedzialnego za zespół Downa. - Tę ważną datę celebrujemy m.in. Światowego Dnia Zepsołu Downa, który obchodzony jest na całym świecie 21 marca – mówi Paweł Bilski.

Obecnie Fundacja Oczami Brata otacza swoją opieką nad 200 podopiecznymi. Pomaga w różny sposób, często robi rzeczy, których nie robi żadna z organizacji w regionie. Z roku na rok oferta jest coraz szersza.

- Wprowadziliśmy m.in. nasz autorski program „Droga do samodzielności”, stworzony dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawnościami. Projekt skierowany jest głównie do ludzi dorosłych, które skończyły już pewien etap edukacji w szkołach specjalnych, przysposabiających do pracy. Każda pełnosprawna osoba po technikum czy liceum, uczy się dalej. My chcemy, aby podobnie było w przypadku osób niepełnosprawnych. Prowadzimy dwa rodzaje warsztatów. Pierwszy to warsztat terapii zajęciowej, który ma przygotowywać do pracy osoby niepełnosprawne. Drugi to warsztaty artystyczne, dla osób, których niepełnosprawność jest tak głęboka, że te osoby nie będą mogły w przyszłości pracować – mówi Paweł Bilski.

Edukacja i przyuczenie do zawodu nie jest końcem projektu. - Kiedy osoba zdobędzie wymagane umiejętności, robimy krok dalej – mówi Paweł Bilski. - Fundacja Oczami Brata i powiązana z nią spółdzielnia socjalna, stwarza niepełosprawnym możliwośc pracy w Klubokawiarni i Kawiarni Alternatywa 21. Współpracujemy również z innymi firmami, np. hotelem Ibis, gdzie odbywają się praktyki naszych podopiecznych.

Niepełnosprawni pracują i zaczynają normalnie zarabiać. Wtedy Fundacja oferuje kolejną pomoc w kierunku samodzielności. Dla podopiecznych są przygotowane dwa specjalne mieszkania, w których osoby niepełnosprawne mogą się uczyć samodzielnego życia, aby w przyszłości mogli zamieszkać sami.

Fundacja Oczami Brata buduje Dom Oczami Brata, który będzie przygotowany dla podopiecznych, którzy ze względu na stopień niepełnosprawności nie będą w stanie się usamodzielnić oraz dla tych, którymi rodzice i opiekunowie nie będą się w stanie zajmować.

Powstaje Dom Oczami Brata

To budynek, który stanie przy ul. Brzezińskiej – na dwóch kondygnacjach pomieści 8 pokoi 1-osobowych i 4 pokoje 2-osobowe (każdy z dostępem do łazienki). Zamieszka w nich łącznie 16 dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną, które nie są w stanie mieszkać samodzielnie – z powodu swoich ograniczeń oraz podeszłego wieku rodziców bądź opiekunów. ,,Dom Oczami Brata” będzie też pełnił funkcję aktywizującą, bo znajdzie się w nim miejsce na 3 pracownie rehabilitacyjne, które także dadzą się w razie potrzeby połączyć i ,,zamienić” w rodzaj sali przeznaczonej na występy.

Obiekt został zaprojektowany przez zespół pod kierownictwem architektów Mariusza Mirka i Piotra Bilskiego. ,,Ambasadorami” przedsięwzięcia to m.in. znane aktorki Barbara Bursztynowicz i Olga Borys oraz aktorzy Jerzy Stuhr, Piotr Cyrwus, Tomasz Ciachorowski czy były szef artystyczny częstochowskiego Teatru im. A. Mickiewicza Piotr Machalica.

- Rok temu wylaliśmy fundamenty, chcemy, aby w tym roku budynek był zakończony w stanie surowym – mówi Paweł Bilski. Budynek ma również spełniać rolę artystyczną. Będzie się w nim mieścił Teatr Oczami Brata założony przez Pawła Bilskiego jeszcze w 2010 roku. W budynku znajdzie się również miejsce na powołany w tym roku Teatr Nowy.

Organizacja prowadzi również specjalny program asystencki – asystenci pomagają niepełnosprawnym na każdym etapie w drodze do samodzielności. Przygotowywany jest program wytchnieniowy, który zapewni krótkotrwała opiekę nad niepełnosprawnymi, jeżeli opiekunowie będą musieli wyjechać albo będą musieli zadbać o zdrowie.

Czasami zmagają się z murem i niezrozumieniem

Co jest najtrudniejsze w pomocy osobom niepełnosprawnym? - Trzeba znaleźć czas i odpowiednich ludzi, który są w stanie to wszystko odpowiednio zorganizować. Na pewno problemem są również kwestie finansowe. Jednym z problemów, który się również pojawia to kontakt z rodzicami, opiekunami osób z niepełnosprawnością. Oni są specjalistami w sprawach dotyczących ich dziecka. Dla nas nie jest to dziecko, a uczestnik zajęć, osoba dorosła, która często nie jest ubezwłasnowolniona. Chcemy dać tym osobom szansę, możliwość rozwoju, ale czasem spotykamy się z murem, niezrozumieniem – zdradza prezes Fundacji Oczami Brata

Kultura to ważny aspekt działalność Fundacji Oczami Brata, która w tym roku po raz pierwszy zorganizuje Festiwal Kultury Alternatywnej eFKA. Impreza ma ożywić Stare Miasto, zwłaszcza okolice ulicy Mielczarskiego, gdzie działa Klubokawiarnia Alternatywa 21.

Jej twórcy od dawna dokładają wielu starań, by odmienić oblicze tej niesłusznie zapomnianej częstochowskiej dzielnicy. Stąd tak liczne działania wpływające na społeczną rewitalizację tej części miasta. Częstochowianie nazywają ją potocznie „ulicą cudów”. Przydomek taki zapewniły jej zaś liczne przestępstwa, które miały tu dawniej miejsce.

Festiwal będzie miał charakter interdyscyplinarny. Będą koncerty, parada, przedstawienia teatralne, powstaną także nowe murale oraz specjalna instalacja artystyczna.

- Festiwal Kultury Alternatywnej "eFKA" będzie obfitował w przeróżne wydarzenia z zakresu teatru, literatury, muzyki. To wszystko wiąże się ze sztuką, a sztuka jest kobietą, stąd nazwa "eFKA", która będzie nam towarzyszyć aż do ostatniego weekendu sierpnia - mówi Paulina Fronczak, wiceprezes Fundacji Oczami Brata.

Chcą odczarować Stare Miasto w Częstochowie

Odczarowanie niechlubnej historii nie jest zadaniem łatwym, to proces długotrwały, który wymaga nie tylko dużego zaangażowania, ale i pomysłowych rozwiązań. Jednym z nich jest właśnie Festiwal Kultury Alternatywnej. Organizując przedsięwzięcie na tak dużą skalę, możliwe będzie udowodnienie tego, jak wielki potencjał kryje to miejsce. Warto dodać, że eFKA stanowi odpowiedź na potrzeby zgłaszane przez samych mieszkańców i efekt licznych rozmów dotyczących przyszłości Starego Miasta. Przyszłości, jakiej chcieliby dla tej dzielnicy częstochowian.

By taki cel osiągnąć, poprzeczka musi być ustawiona wysoko. Odzwierciedla to program festiwalu. Złożyły się na niego propozycje wartościowe, starannie przemyślane, wyselekcjonowane, takie, które zapewnią częstochowianom coś więcej niż pustą rozrywkę.

eFKA od początku stanowić ma synonim jakości. Stąd i różnorodność wydarzeń. Przewidziano te teatralne, muzyczne, literackie i plastyczne. Założono powstanie muralu na kamienicach ul. Mielczarskiego, instalację artystyczną, plener malarski, warsztaty, czytania performatywne, spotkania, spektakle, koncerty i animacje dla dzieci. W sumie w Festiwalu Kultury Alternatywnej uczestniczyć ma ok. 150 artystów. W organizacji będzie pomagać kilkudziesięciu wolontariuszy. Fundacja Oczami Brata poszukuje osoby, które chciałyby pomóc w organizacji imprezy w ramach wolontariatu.

Paweł Bilski przekonuje, że w przyszłości uda się również ożywić Stare Miasto i Stary Rynek w Częstochowie. - Uda się to bardzo łatwo uczynić, zapraszając wszystkich mieszkańców, aby przyszli i byli tutaj z nami. Możemy wiele rzeczy proponować i je realizować tak, jak to zrobiliśmy na ulicy Mielczarskiego. Pięć lat temu nie było tam nic. Była jedynie legenda, że to „ulica cudów”. Kiedy powstała Klubokawiarnia zdjęliśmy kraty z okien, a mieszkańcy nagle zobaczyli, że mogą być tam mieszkania i lokale użytkowe bez krat w oknach. Zaczęliśmy rozmawiać z tymi ludźmi o ich potrzebach, zorganizowaliśmy wiele eventów, które się tam odbywały. Powstał nowy mural, wkrótce będą dwa kolejne i instalacja artystyczna. To samo możemy uzyskać na Starym Rynku. Musimy tylko myśleć w sposób otwarty, łącznie z tym, że będzie nas obsługiwała osoba z niepełnosprawnością, której dam czas i będę dla niej wyrozumiały. Dzięki temu można będzie tutaj spełnić miły wieczór w otoczeniu fontann i rzeźb Jerzego Kędziory, uczesnitcząc w wydarzniu kulturalnym. Chcemy to zrobić – deklaruje Paweł Bilski.

- Chcemy przyciągnąć ludzi nie tylko świetną kawą i świetną obsługą, ale również ciekawymi wydarzeniami kulturalnymi i artystycznymi. Jesteśmy otwarci na różnego rodzaju propozycję ze strony mieszkańców i klientów. Czekamy na pomysły innych – dodaje Artur Bratek, rzecznik prasowy Fundacji Oczami Brata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto