Jest już raport dotyczący wypadku lotniczego pod Częstochową. Nie ustalono przyczyny wejścia samolotu w spiralę

W przygotowanym przez PKBWL dokumencie eksperci przedstawili kilka hipotez dotyczących upadku na ziemię samolotu C-152 pilotowanego przez pułkownika w stanie spoczynku Marka Gładysza.

- Przez większość czasu lot przebiegał normalnie, jednak po około 30 min. od startu samolot przeszedł na zniżanie i rozpędzając się po trajektorii łagodnego, ale zacieśniającego się łuku, zderzył się z dużą prędkością z ziemią. Pilot i pasażera ponieśli śmierć na miejscu. Samolot został zniszczony, pożar nie wystąpił - opisują przebieg wypadku eksperci z PKBWL.

Niestety nie udało się ustalić przyczyn zachowania samolotu w końcowej fazie lotu. - W trakcie badania PKBWL ustaliła następującą przyczynę wypadku lotniczego: Wejście samolotu w niekontrolowaną spiralę, zakończoną zderzeniem z ziemią. Komisja nie była w stanie ustalić przyczyny wejścia samolotu w spiralę - czytamy w raporcie PKBWL.

Komisja ustaliła też, że pilot posiadał uprawnienia do wykonania lotów samodzielnych, nie spełniał jednak wymogów prawnych do wykonywania lotów z pasażerem.

- Pilot od dnia uzyskania licencji LAPL(A) wylatał samodzielnie 5 godz. 2 min., a taki nalot nie uprawniał go do wykonywania lotów z pasażerami. Pilot nie wykonał lotu kontrolnego dopuszczającego go do lotów z pasażerami w Aeroklubie Częstochowskim. Pilot nie spełnił zasad wykonywania lotów na sprzęcie Aeroklubu Częstochowskiego, nie wypełnił listy podróżnych i nie uzyskał jej zatwierdzenia przez upoważnioną osobę - czytamy w raporcie PKBWL.

Z wniosków końcowych raportu wynika, że pilot nie pozostawał pod wpływem alkoholu, narkotyków ani używek. W kwestii samej maszyny eksperci ustalili, że samolot posiadał wymaganą dokumentację, a jego załadunek i wyważenie podłużne pozostawało w zakresie przewidzianym Instrukcją użytkowania w locie. Nie wykryto też usterek płatowca lub zespołu napędowego, które mogłyby mieć wpływ na zaistnienie i przebieg wypadku. Według raportu paliwo, którym zatankowano samolot do lotu, spełniało stosowne normy, a jego ilość przed lotem pozwalała na jego wykonanie.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło w czwartek, 2 czerwca 2022 roku, około godz. 18. Lecąca pod szyldem Aeroklubu Częstochowskiego awionetka rozbiła się na terenie pola, oddalonego od drogi o kilkaset metrów. Awionetką podróżowały 2 osoby. Niestety obie zginęły na miejscu. Czynności procesowe na miejscu zdarzenia trwały do późnych godzin nocnych i zostały wznowione następnego dnia rano. Oględziny prowadzone były przez prokuratora i członków Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Do pomocy skierowano również grupę do spraw katastrof z Wydziału Kryminalnego oraz policjantów Wydziału Ruchu Drogowego ze skanerem 3D katowickiej komendy wojewódzkiej.

Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, niezwłocznie przeprowadzono też sekcję zwłok ofiar.

Już następnego dnia po katastrofie potwierdziło się, że zginął w niej płk rez. Marek Gładysz.

Marek Gładysz był ekspertem w zakresie systemów teleinformatycznych oraz cyberbezpieczeństwa. Absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności w Zegrzu, Politechniki Warszawskiej, ASzWoj /dawniej AON/ oraz Narodowego Uniwersytetu Obrony w Chinach. W czasie służby wojskowej odpowiadał za wsparcie teleinformatyczne SZ RP na poziomie taktycznym, operacyjnym i strategicznym. Odpowiadał między innymi za eksploatację troposferycznych linii radiowych oraz kompleksowe wsparcie SZ RP w zakresie teleinformatycznym oraz systemów dowodzenia. Projektant systemów teleinformatycznych dla Polskich Kontyngentów Wojskowych na teatrze działań.

W czasie służby w Joint Force Command (JFC) Brunssum na stanowisku Szefa Zarządu J6, odpowiadał za wsparcie teleinformatyczne operacji ISAF w Afganistanie oraz inne operacje realizowane przez Sojusz Północnoatlantycki. Współautor idei FMN /Federated Mission Networking/. Weteran operacji w Afganistanie i Iraku. Prywatnie był pilotem samolotów turystycznych oraz paralotni, a także żeglarzem.