Częstochowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie uchwały śmieciowej. Śledczy badali dwa wątki

Sprawa uchwały śmieciowej, którą podjęto w grudniu 2020 roku wciąż budzi w Częstochowie wielkie dyskusje. Sprawą zajmowała się m.in. częstochowska prokuratura, która badała dwa wątki sprawy. Pierwszą z nich umorzono, a w drugiej nie dopatrzono się tego, że uchwała jest niezgodna z prawem.

W marcu prokuratura w Częstochowie wszczęła śledztwo w tej sprawie. Zawiadomienie w tej sprawie złożył radny Piotr Wrona.

Zawiadomienie dotyczyło sesji z 3 grudnia 2020 roku, kiedy radni przyjęli głosami koalicji uchwałę śmieciową wprowadzającą nowy system opłat za śmieci. Wątpliwości zawiadamiającego budził sam proces głosowania, w którym wzięło udział dwoje radnych zawodowo związanych z jednostkami miejskimi zajmującymi się odpadami. Dlatego Piotr Wrona złożył zawiadomienie, powołując się na inne podobne przypadki głosowań w Polsce.

Postępowanie sprawdzające zakończyło się wszczęciem śledztwa przez częstochowską Prokuraturę Rejonową. - Śledztwo prowadzone jest w sprawie naruszenia artykuły 231 paragraf 1 Kodeksu Karnego. Podczas śledztwa sprawdzimy, czy dwoje radnych powinno się wyłączyć z głosowania lub czy powinien ich wyłączyć przewodniczący Rady Miasta - informował nas wówczas Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Art. 231. [Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza] § 1 mówi: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

Jak udało się nam dowiedzieć, prokuratura umorzyła śledztwo. Zdaniem śledczych dwoje radnych, którzy pracują w Centrum Usług Komunalnych, mogło głosować nad uchwałą, bo głosowanie dotyczyło budżetu miasta, a nie kwestii, która wiązałaby się z bezpośrednimi korzyściami dla radnych, co stanowiłoby istotny konflikt interesów.

Niezależnie od śledztwa i wątku karnego w sprawie uchwały śmieciowej, prokuratura sprawdzała również, czy sama treść uchwały jest zgodna z prawem.

Przypomnijmy. Od 1 stycznia 2021 roku częstochowianie mieszkający w blokach, kamienicach i domach wielorodzinnych. 3 grudnia 2020 roku nową uchwałę w tej sprawie podjęli częstochowscy radni. Nowy dokument zakłada bowiem, że w budynkach jednorodzinnych stawki się nie zmienią i wyniosą 29 zł od osoby za odpady segregowane i 58 zł od osoby za odpady niesegregowane.

Ale już mieszkańcy kamienic i bloków są rozliczani według klucza - 9,60 zł za metr sześcienny zużytej wody w przypadku segregowanych odpadów i 19,20 zł za metr sześcienny w przypadku odpadów niesegregowanych.

Miasto przyjmując te kryteria oparło się na danych uzyskanych od przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego wynika, że gospodarstwa domowe w Częstochowie w 2019 roku (zafakturowane zużycie na nieruchomościach) zużyły łącznie 8 270 200,00 m3 opomiarowanej wody. - Po przeanalizowaniu średniego zużycia wody na nieruchomościach, można stwierdzić, że w większości przypadków jest ono wyższe niż przeciętna norma wynosząca 3,00 m sześciennych - czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Prokuratura na podstawie zebranego materiału dowodowego oceniała, czy uchwała była zgodna z prawem. Według ustaleń śledczych uchwałę podjęto zgodnie z prawem, dlatego śledczy nie zgłosili się do Rady Miasta z wnioskiem o naprawienie uchwały, ani nie dołączyli do skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, którą w sprawie systemu opłat za śmieci w Częstochowie, złożył radny Piotr Wrona.