Uchwałę Rady Miejskiej zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Zdaniem RIO finansowanie zabiegów in vitro nie należy do zadań miasta, dlatego Częstochowa nie może za nie zapłacić. Jeżeli prezydent Krzysztof Matyjaszczyk zdecydowałby się na ten krok, to stanąłby przed rzecznikiem dyscypliny finansów publicznych. Groziłaby mu nagana, kara pieniężna, a nawet pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych.
- Długo zastanawialiśmy się nad poprawnością tej uchwały i doszliśmy do wniosku, że miasto nie może wydać pieniędzy na dofinansowanie zabiegów in vitro - mówi January Wójcik z RIO. - W budżecie może być zapis o tym, że pieniądze zostaną przeznaczone na in vitro. Gorzej z ich faktycznym wydaniem, bo nie ma ustawy, która pozwalałby miastu na realizację takich zadań.
Urząd Miasta twierdzi, że nie zamierza łamać prawa, ale chce spełnić oczekiwania mieszkańców. - Dlatego teraz prawnicy analizują zapisy tak, by finansowanie zabiegu było zgodne z prawem - mówi Sylwia Bielecka z biura prasowego częstochowskiego urzędu. Jutro odbędzie się spotkanie zespołu ds. in vitro, podczas którego będzie dyskutowana ta kwestia.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA -
WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?