Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie promenada na dawnej kolei [ZDJĘCIA]

janusz strzelczyk
W centrum miasta, w okolicy ulicy Skłodowskiej może powstać promenada. Jest nawet pomysł, aby nosiła imię Piotra Antoniego Steinkellera, zasłużonego dla Częstochowy inicjatora budowy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, przemysłowca, kupca, finansisty, producenta maszyn rolniczych.

Miejsce, w które się wybraliśmy tym razem z Władysławem Ratusińskim, nie jest najpiękniejsze. Ale może być bardzo atrakacyjne.
- Już kilka lat temu, przy okazji rozważań nad planem zagospodarowania przestrzennego zwróciliśmy uwagę na teren zarośnięty obecnie chaszczami i zaśmiecony, w sąsiedztwie osiedla bloków, którego mieszkańcy też sygnalizowali kłopotliwe sąsiedztwo - przypomina Władysław Ratusiński, artysta plastyk, który w UM współpracuje z pełnomocnik ds. estetyki miasta Elżbietą Idczak - Łydżbą. - Postulowaliśmy wtedy, by to miejsce zagospodarować jako teren zielony, z zachowaniem ukształtowania terenu i śladów po kolei herbskiej.

Taki pomysł ma też radny Marcin Maranda. - Tutaj może powstać Promenda Śródmiejska - twierdzi Maranda. - Teraz jest to teren bardzo zaniedbany. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to dalsza perspektywa, ale byłoby to dobre rozwiązanie.

Radny zebrał kilkaset podpisów mieszkańców bloków przy ul. Skłodowskiej pod petycją do władz miasta w sprawie uporządkowania i systematycznego sprzątania terenu.Problemem jest skomplikowany stan prawny gruntów. Część z nich zostanie przeznaczona na inwestycję drogową. Wybudowanie śródmiejskiej promenady kosztowałoby według wstępnych szacunków 1,5-2 miliony złotych.

Profesor Antoni Sawicki wystąpił niedawno z propozycją, aby promenada nosiła imię Piotra Antoniego Steinkellera, zasłużonego dla Częstochowy inicjatora budowy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej (w 1835r. wraz z Henrykiem Łubieńskim), przemysłowca, kupca, finansisty, producenta maszyn rolniczych, kotłów parowych, dyliżansów, dzierżawcy monopolu solnego w Królestwie Polskim, państwowych hut i kopalń cynku.
A okolica to miejsce historyczne, z dawnym nasypem kolei herbskiej zbudowanej w 1903 r. Po przeniesieniu jej w 1911 r. na Stradom funkcjonowała tu stacja przeładunkowa zlikwidowana pod koniec XX w. Jezdnię alei Wolności przecinała kiedyś bocznica kolejowa, były tu też składy węgla. Wąski, długi teren, który widzą z okien mieszkańcy ul. Skłodowskiej, ciągnie się od al. Wolności do ul. Korczaka. Obok zachowały się ładne budynki: parterowy domek przy ul. Boya - Żeleńskiego oraz zabudowania dawnej rampy od ul. Korczaka, z nawierzchnią z kocich łbów. Zaś resztki bramy od alei Wolności wykorzystała do swego dzieła grupa Monstfur.

Powstanie Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej spowodowało szybki rozwój przemysłu w miastach położonych przy tym szlaku transportowym. W takich okolicznościach narodził się plan budowy odcinka kolejowego Częstochowa-Herby. Zaczęło się od budowy odcinka Lubliniec-Herby, który wybudowały pod koniec XIX wieku Pruskie Koleje Państwowe. Na początku XX wieku w inwestycję zaangażowali się Rosjanie. I tak powstał odcinek Herby Ruskie - Częstochowa Stradom. Wreszcie w 1911 roku wybudowano szerokotorowy (o rozstawie szyn według norm rosyjskich) odcinek Częstochowa - Kielce. W czasie I wojny światowej Niemcy przerobili ten fragment na normalny rozstaw szyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto