Dlaczego nie w całym rajdzie? Bo chociaż prowadził już potężne samochody, takie jak subaru impreza czy ford focus, to wciąż nie ma prawa jazdy kat. B (ze względu na wiek – przyp. red.), a bez niego nie można startować w rajdach!
– Niezmiernie się cieszę z tego zaproszenia od organizatorów pucharu. Jest to wielkie wyróżnienie, bo jak wiadomo, Karowa to ścisła czołówka polskich kierowców rajdowych i tłumy widzów – mówi o Rajdzie Barbórki Bartek. – Wystartujemy w trzy samochody kia picanto, markując taki miniwyścig. Będziemy chcieli zrobić mały show, zobaczymy, jak nam to wyjdzie. Już nie mogę się doczekać sobotniego przejazdu – dodaje.
Bartek Mirecki został zaproszony do startu na Karowej dzięki świetnej dyspozycji podczas Wyścigowych Mistrzostw Polski Kia Picanto. Nastolatek wygrał je w wielkim stylu, pokonując m.in. dwukrotnie starszego Zbigniewa Łacisza, który uchodził za prawdziwego mistrza tej serii wyścigowej.
Przeczytaj! Młody częstochowianin wyrasta na następcę Kubicy
Fachowcy nie mają złudzeń, że Bartek Mirecki to wielki talent. – Postawa Bartka Mireckiego i jego zwycięstwo w Kia Lotos Race dla wielu osób związanych z motorsportem było sporą niespodzianką . Dla mnie jednak jako osoby obserwującej karierę tego zawodnika wcześniej w kartingu sukces w KLR nie był niespodzianką. Mimo młodego wieku i pierwszego pełnego sezonu za kierownicą samochodu wyścigowego, Bartek jest już bardzo doświadczonym, poukładanym psychicznie oraz technicznie zawodnikiem. Dowiódł po raz kolejny, że w tym sporcie tak na dobrą sprawę szanse na sukces mają zawodnicy, którzy od dziecka mają styczność z kartingiem. Robert Kubica, Sebastian Vettel czy Lewis Hamilton - oni wszyscy zaczynali bardzo wcześnie swoją przygodę z motorsportem. Tak samo Bartek, który za sprawą taty od dziecka jeździł w kartingu i wszystko było temu podporządkowane. W tym roku musiał tylko dostosować się do nowych warunków jakimi była jazda w samochodzie wyścigowym Kia Picanto. Po pierwszej rundzie na torze Lausitzrinng było już tylko lepiej, a prawdziwy kunszt jazdy zawodnik z Częstochowy zaprezentował w finałowej rundzie w Brnie. Ten 16-latek ma naprawdę spory potencjał, jest bardzo opanowany co jest niezwykle ważne w tym sporcie, ale wraz ze sportowym rozwojem tego zawodnika muszą przyjść sponsorzy, bo w tym sporcie jest to niezwykle ważne. Robert Kubica coś o tym może powiedzieć – komentuje Tomasz Helman, dziennikarz motoryzacyjny i zarazem rzecznik prasowy zespołu BM Racing Team.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?