2 liga, grupa zachodnia. GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 1:1. Remi nie cieszy nikogo

- To był najlepszy występ GKS za mojej kadencji - zauważył trener gospodarzy Rafał Górak. - Podobał mi się sposób w jaki moi piłkarze szukali sposobu na Zagłębie i jak poruszali się po boisku. Szkoda, że w ostatnich minutach zabrakło nam zimnej krwi i wyrachowania. W 87. minucie obraz naszej dobrej gry został zamazany - wzdychał po spotkaniu szkoleniowiec.

Z wyniku nie byli zadowoleni także jego podopieczni. Po ostatnim gwizdku sędziego długo z ławki rezerwowych nie mógł się podnieść Dominik Kruczek, zmieniony w 80. min. przez Damiana Czuprynę.

- Zaczęły łapać mnie skurcze - zdradził 20-letni pomocnik, który ładnym uderzeniem z dystansu pokonał w 32. minucie bramkarza Zagłębia. - Chciałem tylko mocno trafić w piłkę. Jak się ją dobrze uderzy to sama wpada do siatki. Podziękowania należą się Bartkowi Babiarzowi za podanie - relacjonował były junior Borussii Moenchengladbach. Gola nie zadedykował jednak koledze z drużyny, ale obecnej na trybunach dziewczynie Kim. - Rodzina żeby mnie zobaczyć w akcji przyjechała na ten mecz z Niemiec ponad 1200 km. Szkoda, że mój gol nie był na wagę zwycięstwa, bo remis nie wiele nam daje - martwił się zawodnik wprowadzający sporo fantazji w grę swojej drużyny.

Trener Zagłębia Leszek Ojrzyński pewnie widziałby go także w swoim zespole, bo drużynie z Sosnowca wyraźnie brakuje ostatnio polotu. Mimo to w drugiej połowie goście cierpliwie dążyli do wyrównania i w 87. dopięli swego, choć z przebiegu spotkania nie zasłużyli na gola.

- My nie mamy zespołu mikrusów tak jak Tychy. Dlatego nie gramy tak finezyjnie, ale to nie znaczy, że remis w tym meczu nam się nie należał - odpierał zarzuty strzelec wyrównującego gola Marcin Lachowski. - Gramy dalej. W drużynie panuje dobra atmosfera i nie psujmy jej - dodał kapitan sosnowiczan.

GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (1:0)
1:0 Dominik Kruczek (32),
1:1 Marcin Lachowski (87)

Widzów 1000
Sędziował Sebastian Krasny (Kraków).

GKS Kojdecki - Odrobiński, Kopczyk, Masternak, Balul - Furczyk, Babiarz, Kruczek (80. CzuprynaI), Lesik - Bizacki, Feruga.

Zagłębie Szlakotin - Bednar, Jarczyk, Białek, Żółtowski - P. Stefański (78. Strojek), Grabowski (62. Dziółka), Lachowski, Markowski, Posmyk (45. Napora) - Filipowicz (68. Grunt).

II liga - grupa zachodnia
Raków Częstochowa - Jarota Jarocin 1:1 (1:0)
1:0 Kamil Witczyk (24),
1:1 Piotr Garbarek (82)

Raków Kos - Kmieć, Górecki, HyraI, P. KowalczykI - Ogłaza - Witczyk (65. Gajda), Gajos (90. A. Świerk), Lenartowski (86. Sieradzki), Nocuń (46. Czerwiński) - Ceglarz.

POZOSTAŁE WYNIKI 29. KOLEJKI
Nielba Wągrowiec - Bałtyk Gdynia 1:0 (0:0),
Górnik Wałbrzych - Ruch Zdzieszowice 0:1 (0:0),
Czarni Żagań - Chojniczanka Chojnice 1:2 (1:1),
Elana Toruń - Lechia Zielona Góra 1:0 (0:0),
Tur Turek - Olimpia Grudziądz 2:2 (0:1),
Polonia Słubice - Zawisza Bydgoszcz 0:3 (walk.),
Miedź Legnica - Polonia Nowy Tomyśl 3:0 (walk.).

TABELA:
1. Olimpia Grudziądz 29 61 60-25
2. Miedź Legnica 29 56 42-21
3. Zawisza Bydgoszcz 29 55 47-20
4. GKS Tychy 29 52 48-28
5. Zagłębie Sosnowiec 29 49 43-32
6. Chojniczanka Chojnice 29 47 41-28
7. Ruch Zdzieszowice 29 47 38-26
8. Bałtyk Gdynia 29 43 33-29
9. Elana Toruń 30 43 35-35
10. Nielba Wągrowiec 29 42 52-45
11. Górnik Wałbrzych 29 40 37-29
12. Czarni Żagań 30 39 47-43
13. Raków Częstochowa 29 37 35-36
14. Jarota Jarocin 29 36 33-32
15. Tur Turek 29 26 45-60
16. Lechia Zielona Góra 29 15 21-58
17. Polonia Nowy Tomyśl 29 15 23-72
18. Polonia Słubice 29 10 11-72

W następnej kolejce 21-22 maja: Zagłębie - Raków (sob. 18.00), Polonia N. T - GKS Tychy, Zawisza - Elana, Lechia - Tur, Olimpia - Czarni, Chojniczanka - Górnik, Ruch - Miedź, Jarota - Nielba, Bałtyk - Polonia Słubice.