Znika ograniczenie prędkości na autostradzie A1 w Częstochowie. Znaki ograniczające prędkość do 100 km/h zostały usunięte

Z około 10-kilometrowego odcinka autostrady A1 znika ograniczenie prędkości do 100 km/h. Można tu już jeździć z maksymalną prędkością autostradową, która w Polsce wynosi 140 km/h. A to z kolei oznacza, że kolejna cześć autostrady A1 jest prawie gotowa i można bezpiecznie jeździć tu z maksymalna dopuszczalna na tego typu drogach prędkością.
Zniesienie ograniczeń prędkości jest możliwe, bo od miesiąca gotowe są już cztery MOP-y, przy tej trasie. Zakończyły się prace budowlane i utrudnienia, jakie kierowcy mogli natrafić w tym miejscu przez te inwestycje.

Kierowcy mogą korzystać z czterech Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP) - Gorzelanka Wschód i Zachód oraz Wierzchowisko Wschód i Zachód przy autostradzie A1 od 28 lutego. Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach, udostępnienie kierowcom MOP-ów oznacza również spełnienie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać autostrady.
To ważne, zwłaszcza w kontekście definitywnego zakończenia budowy „pechowego” odcinka F tej autostrady. To cześć trasy, będąca obwodnicą autostradową Częstochowy, którą początkowo budowało konsorcjum włoskich firm z Salini Impregilo na czele. Włoska firma jednak musiała się w efekcie pożegnać z tym kontraktem, bo została wyrzucona z placu budowy przez GDDKiA. Nie realizowała bowiem założonego harmonogramu robót, na budowie pracowało niewielu ludzi i zbyt mało, jak na oczekiwania inwestora, sprzętu. Na dodatek okazało się, że firma zalega z płatnościami dla podwykonawców. Wiosną 2019 roku za dokończenie rozpoczętego kontraktu, dodatkowo zażądała jeszcze od GDDKiA dodatkowych pieniędzy. Wtedy właśnie Włochów wyrzucono z budowy, a dokończeniem kontraktu zajmowało się wiele różnych firm.
Jezdnia, po której puszczono ruch, była już gotowa w 2020 roku, ale wciąż trwało wiele prac wykończeniowych. W tym budowa czterech miejsc obsługi podróżnych - Gorzelanka Wschód i Zachód oraz Wierzchowisko Wschód i Zachód. Dlatego wciąż na tej trasie obowiązywało ograniczenie prędkości do 100 km/h.

Przez cały marzec 2022 roku trwało uzgadnianie i wdrażanie projektu organizacji ruchu tak, by był on spójny na całym odcinku A1. Dziś, czyli 7 kwietnia, ograniczenia prędkości definitywnie zniknęły z tej części betonowej autostrady.

- Potwierdzam, że znaki ograniczające prędkość na tym odcinku autostrady A1 już nie obowiązują i zostały usunięte. Po trasie można się już przemieszczać z maksymalną dopuszczalną prędkością autostradową czyli 140 kilometrów na godzinę – powiedział nam dziś Marek Prusak, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.

Jak już pisaliśmy przed miesiącem, wszystkie wybudowane właśnie MOP-y na razie mają w kategorię I, czyli najniższą, ale finalnie dwa z nich, czyli MOP Wierzchowisko Wschód i Zachód będą miały kategorie II i III.
Miejsce Obsługi Podróżnych Wierzchowisko Zachód będzie miało najwyższą III kategorię, czyli będzie spełniało funkcje wypoczynkowe i usługowe wraz z zapleczem noclegowym. Oprócz infrastruktury typowej dla obiektów kategorii I MOP zostanie wyposażony w stację paliw, stanowiska obsługi pojazdów, obiekty gastronomiczno-handlowe i obiekty noclegowe.
MOP Wierzchowisko Wschód docelowo powstanie w II kategorii i będzie oferowało funkcje wypoczynkowo-usługowe. Oznacza to, że oprócz infrastruktury przewidzianej dla MOP kategorii I, będzie również wyposażone w stację paliw, stanowiska obsługi pojazdów oraz obiekty gastronomiczno-handlowe.

By jednak MOP-y mogły mieć wyższą kategorię, czyli by stanęły na nich stacje benzynowe czy sklepy GDDKiA musi ogłosić przetargi na dzierżawców tych miejsc. Jak dowiedzieliśmy się w GDDKiA, ma to nastąpić w najbliższych tygodniach.
MOP-y wybudowało za 71,13 mln konsorcjum firm Bitum z siedzibą w Lipiach Śląskich oraz Drog-Bud z Lubojenki. Całość inwestycji, zgodnie z aneksami terminowymi, zostanie zrealizowana do czerwca 2022 r. Do wykonania pozostało jeszcze dokończenie budowy Obwodu Utrzymania Autostrady Lgota wraz z infrastrukturą towarzyszącą, drogami dojazdowymi i urządzeniami bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz uzyskanie decyzji zezwalających na użytkowanie.
Do wykonania pozostają m.in. prace związane z robotami wykończeniowymi na węzłach Częstochowa Blachownia, Częstochowa Jasna Góra oraz Częstochowa Północ, pracami melioracyjnymi czy budową dróg serwisowych. GDDKiA obecnie analizuje oferty jakie wpłynęły w związku przetargiem na wykonanie tych prac. Najniższą cenę zaproponowała firma Strabag, która wyceniła realizację zadania na 86 870 987,89 zł.

Ostatnim odcinkiem na którym trwa jeszcze budowa autostrady jest ten od węzła Częstochowa Północ do granicy z województwem łódzkim. To 17 kilometrów najwyższej jakości drogi, po której już dziś kierowcy mogą jeździć trzema pasami ruchu w obu kierunkach. Jednak wciąż trwają tam prace wykończeniowe. Wszystko ma się zakończyć w czerwcu tego roku, kiedy to zgodnie z harmonogramem autostrada ma być gotowa. Wszystko wskazuje na to, ze tak właśnie się stanie.

- Te prace przebiegaj zgodnie z harmonogramem, a wykonawca deklaruje dotrzymanie terminu umownego – potwierdza Marek Prusak z GDDKiA.