Zegar tyka, a DK91 w Częstochowie w remoncie. Co się zmieni do 2024 roku? Zobacz ZDJĘCIA i VIDEO

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Największa inwestycja drogowa we współczesnej Częstochowie dobiega końca. Droga do mety jest jednak dość kręta i nerwowa, bo o sukcesie w postaci ukończenia DK91 na czas mogą zdecydować nie dni, ale godziny. Wykonawca ma coraz mniej czasu, a każdy dzień to dla niego także strata, bo modernizacja miejskiego odcinka "gierkówki" miała się zakończyć 30 listopada. Prace są prowadzone na niemal każdym odcinku drogi, wciąż jednak pozostało sporo do zrobienia. Już teraz w nowej uchwale budżetowej ujęto 1,15 mln zł środków na dokończenie DK91 w 2024 roku. Pieniądze te mają pójść na wykonanie zadań związanych z nadzorem technicznym inwestycji oraz audytem bezpieczeństwa ruchu uwzględniającym ryzyko wystąpienia zagrożenia wypadkowego uczestników ruchu. Ma to jednak nie wpłynąć na rozliczenie unijnej dotacji, o ile trasa zostanie udostępniona kierowcom 1 stycznia, bo czynności te można wykonać dopiero po oddaniu trasy do użytku.

- Warto podkreślić, że ta inwestycja jest ogromna. Chodzi o zakończenie tych głównych prac w tym roku i udrożnienie nowej alei Wojska Polskiego dla ruchu na przełomie roku, co umożliwi prawidłowe rozliczenie dofinansowania i pochodnych, ale oczywiście także samej "roboty" jako takiej. Co do innych prac, to mówiliśmy, że prace wykończeniowe, czy kosmetyczne, które mogły być realizowane na początku 2024 roku, będą wtedy realizowane. Chodzi o zagospodarowanie zieleni i prace ujęte poza głównym projektem. Na to właśnie zabezpieczona została odpowiednia kwota pieniędzy. Oprócz tego mamy też wyjęte z kontraktu rzeczy, które muszą być zrealizowane poza tym kontraktem głównym, z uwagi na procedury, które wydłużyły proces uzyskania stosownych zgód i wypełnienie procedur. To tyczy się zjazdu z alei Wojska Polskiego w ulicę Rakowską w kierunku Katowic, jak i wjazd wyjazdu z ulicy Świerczewskiego oraz budowę od podstaw kładki między ul. Bardowskiego a Rejtana. Te rzeczy zostały wyjęte z tego kontraktu podstawowego, dlatego można je realizować w ramach odrębnego zadania poza tym kontraktem, ale na to oczywiście muszą być też przeznaczone środki, podobnie jak na gospodarkę zielenią - tłumaczy Maciej Hasik, rzecznik MZD w Częstochowie.

Inwestycja złapała pewne opóźnienie w wyniku dwutygodniowego ataku zimy. Drogowcy spieszą, by zdążyć na czas.

- Pogoda sprzyja temu, żeby realizować te prace, które są zostały do wykonania. One głównie dotyczą układania ostatniej warstwy ścieralnej nawierzchni jezdni, więc wykonawca rzucił wszystkie siły na DK91 rzucił na budowie. Chodzi po pierwsze, o jak najszybsze udrożnienie dla ruchu, a po drugie wykonawca jest po terminie, więc zagrażają mu określone obciążenia, które chce zminimalizować Stąd wykonawca oczywiście pod naszym nadzorem bez żadnego uszczerbku dla jakości realizuje te prace - przekonuje rzecznik MZD i dodaje, że wykonawca ma jeszcze trochę czasu, ale kurczy się on nieubłaganie.

Jednym z elementów nowej DK91 w Częstochowie są tuby na rakowskiej estakadzie, których montaż właśnie się kończy. Mieszkańcy już zwrócili uwagę, że różnią się one kolorem od tych na wizualizacji.

- Pamiętajmy, że wizualizacja to nie jest projekt, która w późniejsze procesie uzyskiwania pozwoleń i i przed realizacją może ulec zmianie. To jest jakaś koncepcja, jakaś wizja, która później się mierzy z pewnymi procedurami. Kolor zielony został zakwestionowany przez odpowiednie służby i nic się w tym obiekt się nie zmieniło poza częścią kolorów. Ani jakość, ani materiały, ani parametry się nie zmieniły. Wszystko jest zgodnie z tym, co było przedstawiane i myślę, że kiedy będziemy mieć już w pełni funkcjonalny ten obiekt, z oświetleniem, to nie będzie to w żaden sposób negatywnie odbierane przez mieszkańców. Dyskusyjną kwestią jest też to, czy ten kolor zielony był bardziej atrakcyjny od aluminium, które obecnie dominuje - wyjaśnia Maciej Hasik. Rzecznik MZD przypomniał też, w jakim celu uwzględniono tuby na nowej estakadzie na Rakowie.

- To ma służyć po prostu wytłumieniu hałasu, które pozwoli mieszkańcom okolicznych osiedli funkcjonować lepiej niż do tej pory. Ktoś kiedyś pomyślał, żeby w środek miasta wpuścić drogę krajową nr 1, obecnie 91. Teraz chcemy, żeby funkcjonowanie tej drogi i koegzystencja w jej sąsiedztwie była lepsza. Właśnie takie rozwiązania zostały wdrożone po badaniach akustycznych - podkreśla Maciej Hasik.