Jacek Gierasiński, rocznik 1961, jest poetą znanym i cenionym od lat. Poznałem Go jeszcze w latach osiemdziesiątych, gdy był członkiem częstochowskiej grupy poetyckiej "Lit-Ars", działającej w ramach Stowarzyszenia Środowisk Twórczych. Ma za sobą wiele publikacji prasowych w pismach lokalnych, ale i prestiżowych "Integracjach" czy "Okolicach".
Zamieszczał też swoje wiersze w okolicznościowych almanachach. Był swego czasu w prezydium krakowskiej "Sceny Ludowej". Nagradzany wielokrotnie w konkursach poetyckich, m.in. właśnie o nagrodę CARA.
Życie spowodowało, że na dobrą dekadę zawiesił pióro, udając się na tzw. emigrację wewnętrzną. Na szczęście po latach powrócił do pisania z korzyścią dla czytelnika i środowiska.
W 21 numerze "Galerii" zamieścił kilka nowych wierszy, które są charakterystyczne dla Jego oszczędnej w środki wyrazu formy. Jednakowoż dostrzegam jej modyfikację i warsztatowy rozwój.
Gierasiński nigdy nie zabiegał o publikację swoich wierszy w zwartym wydawnictwie.
Szkoda! Tym bardziej czas jest najwyższy, aby Jego dorobek zawarł się w zbiorze indywidualnym. Choć materiału ma na kilka tomików.
Polecam Państwa uwadze i rozwadze wiersze poety, który na książkę zasługuje wartością swoich wersów i skromnością swej osoby.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?