Najwięcej euroentuzjastów ma gmina Kamienica Polska - okazało się po unijnym referendum. Za przystąpieniem naszego kraju do UE opowiedziało się tam 85 procent głosujących. Najwięcej eurosceptyków mieszka w gminie Lelów. Przeciwko integracji Polski z Europą opowiedziało się aż 43 proc. mieszkańców biorących udział w referendum.
Frekwencja w naszym regionie podczas unijnego referendum była dość wysoka. Prawie 63 procent wyniosła w Częstochowie i jest wyższa od frekwencji całego województwa śląskiego, gdzie uzyskała 61,93 proc. Wśród gmin naszego powiatu najliczniej głosowali mieszkańcy Blachowni i okolic. Frekwencja podczas referendum osiągnęła tu 60,85 proc. Tylko o 0,3 proc. była mniejsza frekwencja w gminie Poczesna. Najmniej mieszkańców do urn referendalnych stawiło się w Kłomnicach. Frekwencja wyniosła tu zaledwie 47,76 proc. Jedynie o 0,03 proc. była wyższa w gminie Dąbrowa Zielona.
- Tyle głosów na "tak", to efekt kampanii unijnej, jaką prowadziliśmy przed referendum - mówi Włodzimierz Kleszcz, wójt gminy Kamienica Polska. - Zaangażowałem się w nią osobiście. Publicznie przyznawałem, że jestem euroentuzjastą. W każdym sołectwie odbyłem po siedem spotkań z mieszkańcami przekonując ich do głosowania. W jednym z nich uczestniczył też przedstawiciel komitetu integracji europejskiej. Szkoła Podstawowa nr 2 prowadziła program proeuropejski wśród uczniów, podsumowany konkursami, a ja spotkałem się z około 400 rodzicami rozmawiając o Unii.
Wójt Kleszcz wylicza kolejne przyczyny sukcesu referendalnego w gminie: festyn europejski połączony z Dniem Dziecka, odezwę do każdego mieszkańca z zachętą do głosowania, uruchomienie gimbusa do podwożenia mieszkańców do komisji obwodowych.
- Nie boimy się wejść do Unii Europejskiej, bo już odczuliśmy korzyści, jakie z tego płyną. Ludzi bardziej przekonują czyny niż słowa, a nasza gmina realizuje dwa programy pomocowe SAPARD i PHARE - mówi wójt - W ramach tych programów dostaliśmy 1,7 mln zł dofinansowania do budowy kanalizacji w Osinach i Kamienicy Polskiej.
Wójt przypomina, że szkoły: podstawowa i liceum nawiązały kontakty z krajami europejskimi, a młodzież co roku wyjeżdża do Włoch, Niemiec, Hiszpanii, a nawet Islandii. Przyjmuje także w swoich domach rówieśników z Europy.
- Takie indywidualne kontakty mieszkańców integrują i ludzi, i kraje - uważa Kleszcz.
I jako kolejny przykład podaje zespół folklorystyczny Kamienica działający już od 30 lat.
- Nie ma kraju europejskiego, w którym by nie koncertowali - mówi wójt. - Ich kontakty z Europą trwają od lat. W zespole tańczą już dzieci osób, które go zakładały.
Kamienica Polska wyprzedziła Częstochowę, w której za wejściem do UE głosowało 84 proc. Dobry wynik ma też Blachownia, gdzie za integracją opowiedziało się 83 proc. osób uczestniczących w referendum.
- Prowadziliśmy kampanię unijną na miarę naszych możliwości. Był piknik proeuropejski, w którym uczestniczyło około 3 tysięcy osób, unijne wystawy w galerii, punkty informacyjne w bibliotekach - wylicza Cecylia Żak, burmistrz Blachowni. - Dużo zrobiły też szkoły realizując proeuropejskie programy. Referendum było tematem cotygodniowych czwartkowych spotkań z przedsiębiorcami. To były szczere rozmowy. Dyskutowaliśmy na nich nie tylko o korzyściach, ale i o zagrożeniach związanych z wejściem do Unii Europejskiej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?