- Sprzedajemy jelcze, choć są w całkiem dobrym stanie, bo kupiliśmy dwa... 20-letnie volvo z Anglii. Pojazdy zostały specjalnie przystosowane do jazdy po polskich drogach - wyjaśnia Roman Banduch, wójt Herbów.
W ewidencji pojazdów OSP w powiecie częstochowskim najstarszy jest 44-letni żuk używany przez jedną z częstochowskich jednostek. W OSP Janów korzystają z 41-letniego magirusa. Pojazd, który pochodzi z Niemiec doskonale się sprawdza. W tym tygodniu kilkakrotnie wyjeżdżał do akcji z powodu ataku zimy.
- Mamy w swojej OSP dwudziestoletnie volvo, ale magirusa nie zamienilibyśmy na żaden nawet nowszy pojazd - zapewnia Janusz Solak, prezes OSP Janów. - Ten samochód jest niezastąpiony, rewelacyjnie spisuje się w terenach leśnych.
Janów wcale nie jest odosobniony. W gminie Niegowa strażacy wciąż używają 34-letniego magirusa i żuka, które wciąż wyjeżdżają do akcji. W niektórych jednostkach OSP kupno nowych wozów strażackich jest koniecznością, bo stare odmawiają posłuszeństwa.
Tak jest m.in. w Łobodnie w gminie Kłobuck, gdzie 37-letni star 244 jest wyeksploatowany, a jego remont jest nieopłacalny. Kłobuck w tym roku planuje zakup nowego wozu bojowego.
- Wiek i stan techniczny strażackich wozów w OSP jest odzwierciedleniem stanu finansowego gmin. W bogatszych strażacy mają z reguły nowocześniejsze pojazdy. W naszej komendzie najstarsze samochody mają kilkanaście lat - mówi mł. bryg. Wojciech Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?