Włókniarz Częstochowa: menedżer trenerem

- Przyjęliśmy taki wariant, zobaczymy, czy się sprawdzi - wyjaśnia Michał Święcik, rzecznik prasowy częstochowskiego klubu.

Podobny model prowadzenia drużyny zastosował w ubiegłym sezonie ROW Rybnik. Skończyło się tym, że rybniczanie musieli walczyć o utrzymanie. - Nie zgadzam się, że to jest zły pomysł i chylę czoła przed decyzją częstochowian - uważa Dariusz Momot, dyrektor rybnickich "Rekinów" , który w poprzednim sezonie był menedżerem ROW. - Nie popełniłem błędów, w Danii czy Szwecji kluby żużlowe też nie zatrudniają trenerów.

Pewnym kandydatem na trenera częstochowskich "Lwów" wydawał się pracujący także z reprezentacją Polski Marek Cieślak. Wychowanek Włókniarza zmienił jednak zdanie i podjął się wyzwania rzuconego przez Falubaz Zielona Góra. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniało się dotychczasowego trenera Jana Krzystyniaka, a także Grzegorza Dzikowskiego i Janusza Stachyry, a ostatnio również Romualda Tajcherta.