Jak co roku, sprzątanie rozpoczęło się tuż po ostatnim utworze. A było co sprzątać, bo płyta Placu była niemal usłana potłuczonym szkłem.
Kolejną, już sympatyczną przeszkodą, byli tańczący - mimo braku muzyki - ludzie. Tu pracownicy firmy ASA musieli się wykazać nie lada sprytem, by ze szczotką w ręku omijać świętujących ludzi.
Do tego wszystkiego doszedł jeszcze cięższy sprzęt, który oczyszczał również ulice wokół Placu Biegańskiego i w oka mgnieniu w centrum miasta znów było czysto.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?