Węzeł na DK1 w Częstochowie powstanie w 2013 roku

Tymczasem jeszcze nie rozpoczęto żadnych prac. Na razie skompletowano jedynie dokumentację i wystąpiono o zgodę na budowę.

Mariusz Sikora, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu, uspokaja, że nie powinno być żadnych problemów z budową węzła w planowanym terminie.

- Skoro podjęliśmy się tej bardzo ważnej dla miasta inwestycji, to zrealizujemy ją w zakładanym terminie - zapewnia Sikora.
Dyrektor Sikora przyznaje jednak, że nawet jeśli zgoda na budowę zostanie wydana, to w tym roku trudno spodziewać się rozpoczęcia głównych prac. Bilfinger Berger przeprowadzi natomiast prace przygotowawcze.

Na skrzyżowaniu DK1 i al. Jana Pawła II zostanie wybudowany bezkolizyjny, dwupoziomowy węzeł. Ma on kluczowe znaczenie dla ruchu w Częstochowie i w całym regionie.

Usprawnienie ruchu w tym miejscu powinno spowodować, że średni czas przejazdu ze Śląska do Łodzi ulegnie znacznemu skróceniu. Węzeł ma także usprawnić ruch tranzytowy i połączenia między dużymi miastami kraju. Skrzyżowanie DK1 i al. Jana Pawła II znajduje się wśród trzech z największym natężeniem ruchu w Polsce.

Codziennie częstochowskim odcinkiem DK1 przejeżdża 40 tysięcy samochodów, a na tym właśnie skrzyżowaniu najczęściej powstają korki.

MZDiT ma z nowym węzłem jeszcze jeden problem. Według opracowanej niedawno mapy akustycznej, poziom natężenia hałasu w tym miejscu należy do najwyższych w mieście.

Dlatego przy projektowaniu i na etapie wydawania decyzji środowiskowej zadecydowano o budowie ogromnych ekranów akustycznych, mimo że w okolicy stoi tylko kilka domów. Mieszczące się tu stacje paliwowe, hotele i markety ekranów nie chcą, bo staną się mniej widoczne dla potencjalnych klientów.

Co ciekawe, decyzję środowiskową wydano w oparciu o niezwykle wyśrubowane normy akustyczne. Tyle że od miesiąca one nie obowiązują. Powszechnie krytykowane za to Ministerstwo Ochrony Środowiska wprowadziło bowiem łagodniejsze przepisy.
Poprzednie zapisy powodowały, że budowa ekranów dźwiękochłonnych przy autostradach kosztowała nawet kilkaset milionów zł. Koszt ekranów przy nowym węźle w Częstochowie jest też niebagatelny, bo wynosi 5 milionów zł.

MZDiT czeka na opinię Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - Ale wszystko wskazuje, że ekrany jednak będą musiały stanąć, bo ta inwestycja rozpoczęła się przed najnowszym rozporządzeniem - tłumaczy dyrektor Sikora.
Przy al. Jana Pawła II staną więc ekrany dźwiękochłonne, które nie będą praktycznie niczego zasłaniać, a mieszkańcy od lat proszą o ekrany przy DK1 w innych miejscach.

Do końca listopada będzie wiadomo, czy MZDiT przekształci się w spółkę. Urząd Miasta chciał ją stworzyć, aby udziały wykupiła prywatna firma. Inwestor w zamian wybudowałby drogi za 500 milionów zł, a miasto później sukcesywnie wykupowałoby udziały. Zainteresowane były 4 firmy, ale na placu boju zostały już tylko dwie. Do końca miesiąca będzie gotowa ekspertyza prawna, która odpowie na pytanie, czy spółka może powstać.