Urząd Miasta w Częstochowie przeprasza za komentarz o Rakowie i obiecuje, że będzie publikować posty o sukcesach częstochowskiego klubu

- Prawdopodobnie napisalibyśmy o tym sukcesie częstochowskiej drużyny, bo informowaliśmy o każdym meczu drużyny przez kilka lat. Niestety ponad pół roku temu kibice zespołu zarzucili nam, że nie mamy prawa do umieszczania takich informacji na profilu miasta. W związku z tym zdecydowaliśmy, ze takich kontrowersyjnych postów zamieszczać nie będziemy - taki komentarz osoby prowadzącej oficjalny profil miasta ukazał się pod jednym z postów na fanpage'u Częstochowy na Facebooku.

Wpis wzbudził kontrowersje, bo miasta od dawna stara się o ułożenie dobrych relacji z częstochowskim klubem i kibicami, a taki wpis znów może doprowadzić do konfliktu. Dlatego Urząd Miasta natychmiast chce przeciąć spekulacje i przeprasza, zarówno na Facebooku, jak i poprzez Dziennik Zachodni.

- To był błąd, za który przepraszamy. Jeżeli kibice chcą, abyśmy informowali o sukcesach Rakowa, to znów będziemy to czynić - mówi Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu UM w Częstochowie.

Aleksander Wierny zwraca uwagę na kontekst całego zdarzenia. - Wcześniej wielokrotnie pisaliśmy o Rakowie i sukcesach naszego klubu, ale spotykało się to z negatywnymi opiniami niektórych kibiców. Ponieważ jest to profil, który ma promować miasto i budzić dobre emocje, przestaliśmy to robić. Skoro jest jednak życzenia, aby do tego wrócić, na pewno to uczynimy - podkreśla Aleksander Wierny.

Ubiegłoroczny post o wygranej Rakowa w Zabrzu i objęciu fotela lidera PKO Ekstraklasy spotkał się ze złym przyjęciem kibiców, którzy pisali, że to nie jest klub miasta, bo miasto ani nie wybudowało stadionu, ani nie przekazało środków na promocję (klub nie przystąpił do konkursu ze względu na obniżenie środków).

W tym roku stadion przy Limanowskiego nareszcie ma być gotowy, a klub otrzyma pieniądze na promocję, dlatego warto zadbać o dobre relacje na linii miasto - klub. Dlatego przeprosiny miasta są dobrym sygnałem.