Na remont ul. Wielkoborskiej mieszkańcy czekali długie lata, kiedy ten zakończył się latem 2009 roku, nie spodziewali się, że będą mieć do czynienia z fuszerką drogową. - Zmieniono nawierzchnię na dwukilometrowym odcinku i wybudowano chodniki. Cieszyliśmy się tym przez pół roku. W grudniu ulica zaczęła się fałdować, potem pojawiły się dziury, aż w końcu wszystko popękało - dodaje Jolanta Bachniak.
Marta Górska, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu, mówi, że remont drogi kosztował 2,5 mln złotych i dodaje, że wszystkie prace realizowane są w ramach gwarancji przez wykonawcę - firmę Mega Bruk. - Warstwa ścieralna nawierzchni Wielkoborskiej była w bardzo złym stanie, więc trzeba było ją sfrezować i położyć nową - twierdzi Górska. - Prace związane z remontem drogi objęte są pięcioletnią gwarancją od momentu zakończenia inwestycji. W tym czasie wykonawca zobowiązany jest do przeprowadzenia wszelkich napraw na swój koszt.
Marne to jednak pocieszenie, kiedy na kolejną nową drogę mieszkańcy muszą czekać nie z własnej winy. Ul. Wielkoborska nie jest jednak wyjątkiem. Podobne fuszerki zdarzyły się w al. Jana Pawła II i przy ul. Legionów.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
