AKTUALIZACJA - GODZ. 13.15
60-letnia kobieta, która utonęła w sobotę podczas spływu kajakowego po Warcie pochodziła z powiatu zawierciańskiego. Spływ, w którym brała udział, zorganizowany był przez osobę fizyczną. Brało w nim udział 11 dwuosobowych kajaków. Uczestnicy płynęli z Mstowa do miejscowości Garnek.
Feralny odcinek Warty jest w miejscu tragedii dość niebezpieczny. Natknąć można się tu na wiry i to najprawdopodobniej właśnie one były przyczyną wywrócenia się kajaku. Część uczestników spływu postanowiła ominąć ten odcinek.
- Najprawdopodobniej kobieta zaczepiła kapokiem lub ubraniem o gałęzie lub zarośla, których przy brzegu jest w tym miejscu dużo, i dlatego nie zdołała wypłynąć. Będziemy sprawdzać szczegółowe okoliczności tego zdarzenia oraz organizację spływu - mówi podinsp. Joanna Lazar, rzeczniczka częstochowskiej policji.
Wideo: TVN24/X-News
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Tragedia w Kłobukowicach: Nie żyje kobieta
Do tragedii doszło w sobotę ok. godz. 13.40 - informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. W tym czasie odbywał się spływ kajakowy po Warcie. W okolicy miejscowości Kłobukowice (gmina Mstów, pow. częstochowski) jeden z dwuosobowych kajaków wywrócił się do góry dnem.
Płynący nim mężczyzna zdołał wydostać się na powierzchnię. Nie udało się to drugiej pasażerce kajaka. Ciało 60-letniej kobiety odnaleźli dopiero nurkowie ok. godz. 15.15.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?