- Namalowałam plakat z mirabelkami. Te owoce są często wyrzucane do śmietników, a z nich można zrobić kompot i dżem. Nie należy ich marnować - twierdzi Weronika Szymańska z PSP nr 40.
W happeningu wzięło udział 10 szkół podstawowych i gimnazjów. W sumie 150 osób. Uczestnicy "strajku" przemaszerowali Alejami Najświętszej Maryi Panny, od Plac Daszyńskiego do Placu Biegańskiego z transparentami i okrzykami "frytki pod pokrywki".
- W tym roku chcemy zwrócić uwagę mieszkańców Częstochowy na marnowanie warzyw i owoców - dodaje prezes Kępiński. - Zarówno warzywa jak i owoce są kosztowne w przechowywaniu i przetwarzaniu, 30 procent z nich marnuje się w naszych kuchniach. Dziś dzieci przebrane za warzywa i owoce chcą zwrócić uwagę na ten problem.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?