91-latka z Częstochowy była zamykana we własnym domu
O sprawie pisaliśmy kilka dni temu. Wszystko zaczęło się od dramatycznego filmiku opublikowanego w sieci przez jedną z mieszkanek Częstochowy. Post zaczynał się od słów "w moim bloku mieszka 90-letnia pani, która nie ma rodziny. Jest zamykana na kłódkę". Na nagraniu była starsza kobieta rozpaczliwie wołająca o pomoc. Seniorka twierdziła, że nic nie jadła, jest chora, chce iść do lekarza i prosi o zabranie do szpitala. Mówiła też, że nie wie, kto i dlaczego ją zamknął w mieszkaniu.
Na miejsce zostały wezwane służby - straż pożarna, policja i pogotowie. Kobieta została przebadana przez zespół pogotowia. Nie stwierdzono jednak konieczności hospitalizacji. W tym czasie do mieszkania przyjechał starszy pan, który opiekował się seniorką i dostarczał jej jedzenie. To prawdopodobnie on - ze względów bezpieczeństwa i jakkolwiek to nie zabrzmi, w dobrej wierze - zamykał ją w mieszkaniu.
Jak się okazało, była to nie pierwsza interwencja służb w mieszkaniu starszej pani. Sytuacja nie była jednak prosta, bo kobieta odmawiała jakiejkolwiek pomocy. 91-latka ma demencję i cierpi na jakieś zaburzenia. Z relacji okolicznych mieszkańców wynikało, że często wychodziła na ulicę, gubiła się, nie wiedziała, jak wrócić do domu. Chodziła po mieście brudna i głodna, zaczepiała przechodniów.
91-latka była również pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie i miała propozycję zamieszkania w Domu Pomocy Społecznej. Nie wyraziła na to zgody, a bez tej nie można było jej po prostu zabrać z mieszkania - na to nie pozwala prawo.
Sprawa trafiła do sądu. Biegły musiał bowiem wydać opinię, że kobieta nie może samodzielnie egzystować, ubezwłasnowolnić ją i umieścić na tej podstawie w DPS bez jej zgody. Opinii biegłego wciąż nie było. A bez postanowienia sądu nie można było nic zrobić poza pomocą doraźną. MOPS kilkakrotnie składał do sądu wnioski w tej sprawie – pierwszy już rok temu. W styczniu ponownie informowano sąd o sytuacji i składano wnioski o wydanie odpowiednich postanowień.
Wszystko utknęło jednak w martwym punkcie. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, coś się wreszcie ruszyło. Sąd podjął decyzję - na wniosek MOPS w trybie zabezpieczenia - o umieszczeniu pani w DPS na czas trwania postępowania. Ostatecznie rzeczywiście zabrano 91-latkę do placówki, która zapewnia jej całodobową opiekę.
Prokuratura w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie pozbawienia wolności
Tymczasem prokuratura w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie seniorki.
- Prokuratura w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie pozbawienia wolności 91-letniej kobiety poprzez zamykanie jej w mieszkaniu przy pomocy kłódki w okresie od sierpnia 2023 roku do stycznia 2024 roku - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
W sprawie będą przesłuchiwani świadkowie - wśród nich między innymi sąsiedzi.
- Prokurator zażąda również dokumentacji w sprawie, która toczy się przed sądem, a także zapozna się z materiałami wizyjnymi, które pojawiły się w obiegu medialnym. Obecnie nikomu nie przedstawiono zarzutów - podsumowuje prokurator Tomasz Ozimek.
Śledczy mają również podjąć próbę przesłuchania samej pokrzywdzonej. Tutaj istotna będzie jednak opinia biegłych z zakresu psychologii.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?