Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Romowie odpowiedzą za haracz, którego żądali od pracownic salonu fryzjerskiego

(vig)
Dziesięć tysięcy złotych odszkodowania zażądali Romowie od pracowników zakładu fryzjerskiego za źle – ich zdaniem – zrobioną fryzurę. Zagrozili zniszczeniem wyremontowanego salonu.

Dziesięć tysięcy złotych odszkodowania zażądali Romowie od pracowników zakładu fryzjerskiego za źle – ich zdaniem – zrobioną fryzurę. Zagrozili zniszczeniem wyremontowanego salonu. Teraz odpowiedzą za to przed sądem.

Do incydentu doszło we wrześniu tego roku. Romowie – dwaj mężczyźni, kobieta i dziecko zjawili się w zakładzie fryzjerskim przy al. Wolności, choć salon był nieczynny, a pracownice sprzątały pomieszczenia po remoncie. Niezrażeni tym Romowie zażądali wykonania fryzury towarzyszącej im kobiety.

– Jeden z Cyganów powiedział, że żona chce przefarbować się na blond. Nie pomogły tłumaczenia fryzjerek, że kobieta ma czarne, kręcone włosy, które trudno będzie rozjaśnić – relacjonuje Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury.

Krzykiem i groźbami zmusili fryzjerki, żeby zajęły się jej włosami. Jeden z Romów powiedział: „Kobieta ma wyjść z białymi włosami, bo roz... lokal”. Zabiegi trwały sześć godzin. Klienci nie mieli jednak zamiaru za nie zapłacić. Po farbowaniu jeden z Cyganów zapytał fryzjerki: „Co, ty k... zrobiłaś z jej włosami?!” Intruzi stwierdzili, że usługa jest źle wykonana. Zażądali poprawki, przedłużenia włosów i 10 tys. zł odszkodowania.

Fryzjerki zaprotestowały, a wówczas Cyganie zagrozili zniszczeniem niedawno wyremontowanego salonu. Jeden z mężczyzn, żeby przekonać pracownice zakładu, że to nie żarty, odchylił marynarkę i pokazał schowaną tam broń. Klienci zmusili fryzjerki do napisania oświadczenia, że spełnią ich żądania. Pojawili się następnego dnia.

W salonie już czekała na nich policja. Zatrzymano 32-letniego Adama M. i Piotra M. Tego samego dnia w ręce policji wpadli też brat Adama – 28-letni Józef M. i obywatelka Niemiec Natasza K., która według tradycji cygańskiej jest jego żoną. Podczas śledztwa wszyscy przebywali w areszcie tymczasowym. Teraz są pod dozorem policyjnym. Wyszli na wolność za poręczeniem majątkowym i poręczeniem osobistym prezesa Stowarzyszenia Romów w Polsce. Mają zakaz opuszczania granic kraju. Za wymuszenie rozbójnicze grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto