Raków Częstochowa walczy o awans! Jutro mecz z Puszczą Niepołomice

Piłkarze Rakowa wkraczają w decydującą fazę drugiej ligi. Podopieczni Marka Papszuna są na dobrej drodze do awansu, bo zajmują w tabeli drugie miejsce, ale najbliższe spotkania będą mieć kluczowe znaczenie w walce o wymarzony przez wszystkich częstochowskich kibiców, awans do pierwszej ligi.

W ubiegły piątek Raków zremisował bezbramkowo na wyjeździe z jedną z czołowych drużyn, Radomiakiem Radom. Spotkanie miało niezwykle wyrównany przebieg. W pierwszej połowie częstochowianie mogli prowadzić po strzałach Piotra Malinowskiego i Rafała Figla. Najlepszą okazję dla gospodarzy miał Leandro, ale także nie zamienił jej na bramkę.

W drugiej części gry Radomiak mógł objąć w 60 min., kiedy w sytuacji sam na sam z Mateuszem Lisem znalazł się David Kwiek, ale piłkarz gospodarzy nie trafił w bramkę. Jeszcze bliżej bramki byli piłkarze Rakowa, ale Peter Mazan trafił w poprzeczkę.

W końcówce Radomiak miał przewagę optyczną. Gospodarze wykonywali kilka rzutów różnych z rzędu, ale defensywa Rakowa była czujna i mecz zakończył się remisem, z którego tak naprawdę zadowolone były obydwie drużyny.

Po tym spotkaniu sytuacja w czołówce tabeli jest bardzo ciekawa. Z 52 punktami prowadzi Odra Opole, która w ostatniej kolejce rozbiła w Rybniku ROW aż 6:0. Raków jest drugi i ma 51 punktów.

W gronie drużyn walczących o bezpośredni awans lub grę w barażach są jeszcze: Puszcza Niepołomice - 47 punktów, Radomiak - 44, Siarka Tarnobrzeg - 41. W walce o awans już raczej nie będzie się liczyć Olimpia Elbląg, która jest szósta z 36 punktami.

Dlatego najbliższy mecz z Puszczą Niepołomice ma kolosalne znaczenie. Raków w przypadku zwycięstwa odskoczyłby od rywali aż na 6 punktów na osiem kolejek przed końcem rozgrywek. To zaliczka, którą ciężko byłoby roztrwonić. Mecz z Puszczą na Limanowskiego, już jutro o godz. 12. Kibicujmy!