Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy wysokich cenach benzyny ... kradną paliwa z baków

Małgorzata Moczulska
Nocą z zaparkowanych aut złodzieje spuszczają benzynę, przy okazji niszcząc zbiornik paliwa lub wyłamując klapkę zabezpieczającą dostęp do niego. Nie ma praktyczne dnia, by do dużych warsztatów samochodowych nie zgłosił się poszkodowany kierowca.

Policja potwierdza, że ostatnio odbiera oraz więcej podobnych zgłoszeń. Na przykład w Ząbkowicach Śląskich w ręce funkcjonariuszy wpadło kilku młodych mężczyzn, którzy spuszczali benzynę z aut osobowych prosto do słoików. Jak tłumaczyli, potrzebowali paliwa do motoru, a nie stać ich było na kilkuset złotowych wydatek na stacji benzynowej.

- Skala problemu jest duża. Do nas zgłaszają się głównie ci, którym przewiercono bak, i po przejechaniu kilku metrów stanęli, a potem nie mogli już uruchomić swojego auta - mówią policjanci.

Paweł Petrykowski, rzecznik komendy wojewódzkiej we Wrocławiu, dodaje, że z danych policji wynika, iż większość skradzionej benzyny nie jest wcale wykorzystywana do własnego użytku. - Złodzieje z takich kradzieży zrobili sobie źródło nielegalnego dochodu.Przy obecnych cenach paliwa wystarczy jednej nocy okraść kilka baków, by mieć nawet 500 zł zysku.

Mechanicy mają ręce pełne roboty. - Z jednych samochodów benzynę spuścić łatwiej, z innych trudniej - mówi Paweł Gołębiewski, pracujący jako mechanik w jednym z wrocławskich warsztatów. Tłumaczy, że złodzieje kradną najczęściej nowe, niemieckie auta, ale z benzyną jest odwrotnie.

Jak ustrzec się przed kradzieżą? Jeśli nie mamy garażu, zainwestujmy w alarm. On powinien skutecznie odstraszyć złodziei. Jeśli nie stać nas na alarm, to starajmy się parkować w miejscach dobrze oświetlonych i często uczęszczanych.

Czytaj także:

Śląsko-Dąbrowska Solidarność żąda obniżenia akcyzy na cenę benzyny

Wodzisław: kradzież benzyny na stacji paliw

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto