"22 października upolityczniony Trybunał Konstytucyjny zdecydował zabrać kobietom podstawowe prawa reprodukcyjne w nadziei, że pandemia powstrzyma je przed protestowaniem. Przeliczyli się! Chodzi o prawa człowieka! Spotkajmy się na Placu Biegańskiego o 18:00. Pójdziemy stamtąd spacerem pod biuro PiS, gdzie złożymy wieszaki, parasolki, banery, czy znicze" - zachęcali przed protestem organizatorzy wydarzenia o nazwie "Prawa człowieka - prawo do aborcji.
I rzeczywiście sądząc po liczbie osób, które wzięły udział w manifestacji, osoby forsujące zakaz aborcji w Polsce mocno się przeliczyły. Na Plac Biegańskiego przyszło około tysiąca osób, które później przemaszerowały pod budynek w alei NMP 24, gdzie swoje siedziby mają częstochowscy parlamentarzyści. Nikt z protestujących nie miał bowiem wątpliwości, że to partia rządząca, a nie Trybunał Konstytucyjny stoi za tą decyzją.
- Przyszliśmy tu pokazać solidarność z kobietami i sprzeciw wobec decyzji PiS i Jarosława Kaczyńskiego, bo wszyscy doskonale wiemy, kto za tym stoi - mówił jeden z uczestników.
Sama demonstracja przebiegała spokojnie. Policjanci interweniowali, przypominając o zachowaniu odległości. Nerwowo zrobiło się tylko pod siedzibą posłów PiS, gdzie powieszono parasolki i zapalono znicze. Policjanci zaczęli legitymować młodego mężczyznę, który zapalił jeden ze zniczy.
Wówczas tłum skandował: "Wypuśćcie go", "J... PiS" czy "Policja ma żony".
Już wcześniej głos w sprawie decyzji Trybunału Konstytucji zabrała Jasna Góra, a także prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.
Razem z Jasnogórską Maryją dziękujemy Bogu za wyrok Trybunału Konstytucyjnego, w którym uznał on, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją RP - zakomunikowała Jasna Góra.
Natomiast prezydent Krzysztof Matyjaszczyk przedstawił swoje stanowisko na Facebooku:
"Jestem prezydentem miasta, które pierwsze wprowadziło dofinansowanie zabiegów in vitro, a dzięki niemu na świecie pojawiło się już 53 dzieci. Jestem za życiem. Nie zgadzam się na bezsensowne cierpienie. Nie zgadzam się z wczorajszą decyzją Trybunału Konstytucyjnego" - napisał prezydent Częstochowy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?