Prezydent Matyjaszczyk o alarmie na Jasnej Górze: Mam nadzieję, że to był głupi żart

Szanowni Państwo,
Częstochowianie i Pielgrzymi przybywający na Jasną Górę
Dziś po raz kolejny mamy do czynienia z niezrozumiałym i oburzającym aktem wymierzonym w sanktuarium jasnogórskie. Dwa miesiące temu byliśmy świadkami próby profanacji obrazu Matki Boskiej na Jasnej Górze, teraz spokój tego szczególnego miejsca został zakłócony alarmem bombowym. Bezpieczeństwo wiernych i sanktuarium wymagało szczególnej mobilizacji policji, służb miejskich i ratunkowych.
Wyrażam nadzieję, że był to tylko bezmyślny żart, a nie próba zaatakowania niezwykłych wartości historycznych, kulturalnych i religijnych, których symbolem od siedmiu wieków są Jasna Góra oraz Częstochowa.
Bez względu jednak na intencje jest to czyn godny najwyższego ubolewania. Wierzę, że ma on absolutnie incydentalny charakter.
Jasna Góra zawsze była miejscem wielkich patriotycznych wydarzeń o ogromnym dla historii Polski znaczeniu, a Częstochowa jest miastem otwartym i przyjaznym dla wszystkich, którzy do nas przybywają.
Jako prezydent miasta pragnę podkreślić, że jednym z najważniejszych dla mnie zadań jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Częstochowy oraz gościom przyjeżdżającym do nas z Polski i całego świata.
Krzysztof Matyjaszczyk
Prezydent Miasta Częstochowy