Oficer dyżurny częstochowskiej "piątki" otrzymał zgłoszenie, że w jednym z mieszkań czteropiętrowego bloku przy ulicy Schillera w wyczuwalny jest żrący dym. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowane zostały wszystkie służby, ale jako pierwsi dotarli tam policjanci z patrolówki: posterunkowa Wiktoria Parkitna i posterunkowy Bartosz Kowalczyk.
- Mundurowi, widząc gęsty dym wydobywający się z budynku, bez chwili zawahania wbiegli do zadymionej klatki schodowej. Okazało się, że w mieszkaniach znajdują się osoby, które nie są w stanie ich opuścić. Policjanci udzielili im natychmiastowej pomocy i pomogli wyjść z zagrożonego miejsca. Problem z wyjściem na zewnątrz miała również mieszkająca na III piętrze starsza kobieta - jej również pomogli stróże prawa - relacjonuje aspirant sztabowy Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskich policjantów.
W sumie funkcjonariusze ewakuowali z zadymionego bloku 32 osoby.
- Ewakuacja przebiegła sprawnie i żadna z tych osób nie wymagała pomocy medycznej - dodaje aspirant sztabowy Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskich policjantów.
Na miejsce przybyli strażacy, którzy po odnalezieniu źródła pożaru, rozpoczęli akcję gaśniczą oraz przeprowadzili oddymianie budynku. Na szczęście nikt z ewakuowanych lokatorów nie ucierpiał. Po zakończonej akcji mieszkańcy mogli bezpiecznie wrócić do swoich mieszkań.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?