Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poseł Przemysław Witek z Lublińca trafił do Zespołu ds. Rozliczeń, na czele którego stanął Roman Giertych

Piotr Ciastek/PAP
Poseł Przemysław Witek z Lublińca trafił do Zespołu ds. Rozliczeń, na czele którego stanął Roman Giertych
Poseł Przemysław Witek z Lublińca trafił do Zespołu ds. Rozliczeń, na czele którego stanął Roman Giertych arc
Posłowie KO poinformowali o powołaniu Zespołu ds. Rozliczeń. "Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw popełnionych w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani" - podkreślił mec. Roman Giertych, który został koordynatorem prac zespołu. W zespole znalazł się poseł KO Przemysław Witek z Lublińca.

Zespół ds. Rozliczeń, na którego czele stanął Roman Giertych, ma się zająć szerokim spektrum budzących wątpliwości prawne spraw dotyczących minionych kadencji.

- Naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby każda złotówka, która została ukradziona wróciła do budżetu państwa - mówił poseł Roman Giertych.

Poseł zaznaczył, że jest cały szeregów tematów, którymi w pierwszej kolejności będzie się zajmować zespół, choć, jak podkreślił, afer PiS-u ostatnich ośmiu jest bardzo dużo. - Na pewno będziemy chcieli się zajmować sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, bo tak to kwalifikujemy, która istniała w Telewizji Polskiej i w Radiu Publicznym, która zajmowała się szkalowaniem przeciwników politycznych - podkreślił. Mówił też, że grupa ta przyczyniła się do licznych tragedii, m.in. do tej, która spotkała posłankę KO Magdalenę Filiks, jak również tej, która wydarzyła się pięć lat temu w Gdańsku, kiedy doszło do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Giertych zaznaczył również, że zespół zajmie się także sprawami gospodarczymi, w tym m.in. tzw. aferą w NCBiR, Funduszem Sprawiedliwości, tzw. aferą respiratorową, sprawami związanymi z prześladowaniami sędziów i prokuratorów w ciągu ostatnich lat, a także kwestiami nienależnych świadczeń, które pobierali neo-sędziowie, zarówno w Trybunale Konstytucyjnym, jak i KRS-ie i Sądzie Najwyższym.

Jak mówił, zadaniem zespołu będzie też współpraca z rządem, który będzie miał Międzyresortowy Zespół ds. Rozliczeń.

Giertych zapewnił też, że posłowie, którzy będą pracować w zespole, nie chcą zastąpić prokuratury ani NIK-u. Przypomniał, że rolą posłów jest kontrolowanie władzy publicznej.

Poseł Przemysław Witek (KO) poinformował, że jednym z pierwszych zadań, które podejmie zespół będzie kwerenda i przegląd wszystkich zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez NIK w ostatnich latach, szczególnie tych, które zostały prawomocnie umorzone przez prokuraturę. - W następstwie tego będziemy mieli wsad do pracy, żebyśmy mogli wystąpić do prokuratury o wszczęcie, bądź złożyć nowe na tej podstawie zawiadomienia do prokuratury - wyjaśnił. Zastrzegł, że takich zawiadomień było kilkaset i większość z nich została umorzona.

Do sprawy powołania zespołu odniósł się przeciwnik polityczny Przemysława Witka z regionu lublinieckiego, poseł Andrzej Gawron z PiS, który skrytykował powołanie Romana Giertycha na szefa tego zespołu. - Oceniając postępowanie mecenasa nie dziwię się, że próbuje przodować w zakresie logiki zemsty i polowania na czarownice. Jestem jednak wielce zdumiony obecnością w tym Zespole osób, które znam z Sejmu RP i nigdy bym nie przypuszczał, że zaangażują się w tego typu działanie - napisał w mediach społecznościowych poseł Gawron.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto