Piłkarze Rakowa nie sprostali MKS-owi Kluczbork. Stracili bramkę w doliczonym czasie gry
Czerwono-niebiescy bramkę stracili w doliczonym czasie gry, gdy sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym Przemysława Mońki i podyktował rzut karny dla MKS-u. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Rafał Niziołek i pewnie pokonał Mateusza Kosa.
Mecz nie stał na najwyższym poziomie. Dominowała głównie gra w środku pola. Najlepszą okazję dla Rakowa w 83. minucie zmarnował Dariusz Pawlusiński, który po centrze Wojciecha Reimana, będąc nieobstawiany w polu karnym, uderzył wysoko nad bramką gości.
Raków Częstochowa – MKS Kluczbork 0:1 (0:0)
0:1 - Rafał Niziołek (rzut karny) 90 +'
Składy:
Raków: Kos – Reiman, Hoferica, Radler, Pawlusiński, Brzęczek (73' - Serafin), Cyfert, Okińczyc (71' - Pląskowski), Krupa (35' Mońka), Waszkiewicz (46'Balogun), Góra
MKS: Wnuk, Gierak, Niziołek, Reinhard, Swędrowski, Orłowicz, Nowacki (78' – Wolkiewicz), Ganowicz, Grzegorzewski (65' - Burski), Nitkiewicz (63' - Hober), Kasperkiewicz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?