Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ojciec ugodził syna nożem, bo podczas obiadu nałożył sobie za dużo kiełbasy. Sąd skazał 53-latka na 8 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Archiwum Polska Press
Na osiem lat więzienia sąd w Częstochowie skazał Artura B. Mężczyzna podczas rodzinnego obiadu ugodził nożem w brzuch swojego syna. Sprawca zrobił to, bo jego syn nałożył sobie na talerz za dużo kiełbasy. Prokuratura oskarżyła ojca o usiłowanie zabójstwa, a sąd nie zmienił kwalifikacji czynu i skazał mężczyznę na 8 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 25 lutego 2021 roku. Częstochowska policja została poinformowana przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie, że na oddziale chirurgii przebywa 19-letni pacjent, w którego brzuchu znajdował się wbity nóż. Mężczyzna był pilnie operowany, celem ratowania życia.

Domownicy twierdzili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku

Policjanci w związku z informacją pojechali do miejsca zamieszkania pacjenta w jednej z miejscowości w gminie Mykanów. Domownicy oświadczyli funkcjonariuszom, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, polegającego na przypadkowym wbiciu sobie noża przez pokrzywdzonego.

- Na podstawie dalszych czynności śledczych ustalono, że w dniu zdarzenia 53-letni Artur B. spożywał w domu posiłek w towarzystwie partnerki i dwóch synów. Podczas obiadu doszło do kłótni pomiędzy Arturem B. i 19-letnim synem, gdyż oskarżony zarzucił pokrzywdzonemu, że nałożył na talerz za dużo kiełbasy. W trakcie awantury Artur B. chwycił do ręki nóż i ugodził nim syna w brzuch. Wezwane przez matkę pokrzywdzonego pogotowie ratunkowe przewiozło go do szpitala, gdzie przeszedł 2 operacje - mówi o akcie oskarżenia prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Powołany w sprawie biegły lekarz stwierdził, że w wyniku uderzenia nożem 19-latek odniósł ciężkie i zagrażające życiu obrażenia w postaci rany kłutej wątroby z krwotokiem do jamy brzusznej. Przeżył tylko dzięki udzielonej mu pomocy medycznej.

- Przesłuchany przez prokuratora pod zarzutem usiłowania zabójstwa Artur B. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że wstając od stołu przypadkowo odepchnął od siebie nóż, który wbił się w brzuch syna. Wyjaśnienia podejrzanego zostały uznane przez prokuratora za niewiarygodne, gdyż są sprzeczne z zeznaniami świadków - dodaje Tomasz Ozimek.

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie.

Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że sprawca w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów nie miał zniesionej zdolności rozumienia znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem, czyli był w pełni poczytalny.

Sąd skazał Artura B. za usiłowanie zabójstwa

Sąd w Częstochowie 3 lutego wydał wyrok skazujący Artura B. na osiem lat więzienia i 10 tysięcy zł zadośćuczynienia na rzecz syna. Sąd nie zmienił kwalifikacji czynu, ale orzekł wobec oskarżonego najniższą możliwą karę za usiłowanie zabójstwa.

- Wyrok nie jest prawomocny, strony mogą się odwołać - informuje sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Artur B. nie był w przeszłości karany.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto