Maszerowali z kijkami. Pierwszy na mecie pojawił się Grzegorz Dors z Janowa, pierwszą kobietą była również kanowianka - Edyta Bogunia. Zawody odbywały się w miejscowości Słowik. Tutaj był start i tutaj była meta. Trasa została starannie przygotowana i oznaczona. Prowadziła m.in. przez las i nad Wartą.
Maszerowali z kijkami.
Pierwszy na mecie pojawił się Grzegorz Dors z Janowa, pierwszą kobietą była również janowianka - Edyta Bogunia. Zawody odbywały się w miejscowości Słowik. Tutaj był start i tutaj była meta. Trasa została starannie przygotowana i oznaczona. Prowadziła m.in. przez las i nad Wartą.
Mszerowali z kijkami. - Trasa miała być tak poprowadzona, żeby była nie tylko malownicza, ale również bezpieczna. Dlatego z założenia nie mogła przekraczać torów kolejowych – wytłumaczył Leszek Kownacki, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół w Słowiku, a podczas zawodów – główny sędzia. Nordic Walking to dyscyplina, która zyskuje coraz więcej zwolenników i to w każdym wieku.
Chodzić z kijami może w zasadzie wsz
ędzie
Prawidłowe ustawienie rąk i nóg sprawie, że pracuje blisko 90 procent mięśni. Dzięki temu człowiek nabiera kondycji i spala kalorie... - Jak zaczęłam uprawiać Nordic, to na początku nie mogłam się ruszać – wspomina jedna z uczestniczek. - A teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego sportu. Schudłam, mam lepszą kondycję, lepiej śpię... Same zalety. Można powiedzieć, że startujący w zawodach dzielą się na dwie grupy. W jednej są osoby, które traktują ten sport całkowicie rekreacyjnie. Ruszają z kijami aby poprawić kondycję, aby się lepiej czuć. Druga kategoria – to zawodnicy. Im bardzo zależny na jak najlepszym wyniku, na zdobyciu pucharu, na tym, żeby być na mecie przed innymi. To właśnie oni na blisko dwie godziny przed startem, po rejestracji przeprowadzali bardzo profesjonalną rozgrzewkę. Podczas 7 Etapu Jurajskiego Pucharu w Nordic Walking pierwszy linie mety przekroczył Grzegorz Dors, nauczyciel wychowania fizycznego z Janowa, ale również bezpieczna. Dlatego z założenia nie mogła przekraczać torów kolejowych – wytłumaczył Leszek Kownacki, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół w Słowiku, a podczas zawodów – główny sędzia. Nordic Walking to dyscyplina, która zyskuje coraz więcej zwolenników i to w każdym wieku. Bo „chodzić z kijami” może w zasadzie wszędzie. Prawidłowe ustawienie rąk i nóg sprawie, że pracuje blisko 90 procent mięśni. Dzięki temu człowiek nabiera kondycji i spala kalorie... - Jak zaczęłam uprawiać Nordic, to na początku nie mogłam się ruszać – wspomina jedna z uczestniczek. - A teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego sportu. Schudłam, mam lepszą kondycję, lepiej śpię... Same zalety.
Maszerowali z kijkami. Można powiedzieć, że startujący w zawodach dzielą się na dwie grupy. W jednej są osoby, które traktują ten sport całkowicie rekreacyjnie. Ruszają z kijami aby poprawić kondycję, aby się lepiej czuć. Druga kategoria – to zawodnicy. Im bardzo zależny na jak najlepszym wyniku, na zdobyciu pucharu, na tym, żeby być na mecie przed innymi.
Maszrowali z kijkami. To właśnie oni na blisko dwie godziny przed startem, po rejestracji przeprowadzali bardzo profesjonalną rozgrzewkę. Podczas 7 Etapu Jurajskiego Pucharu w Nordic Walking pierwszy linie mety przekroczył Grzegorz Dors, nauczyciel wychowania fizycznego z Janowa
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?