MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Korwinów: Po pijanemu wbił nóż prosto w serce przyrodniego brata. Grozi mu dożywocie

Bartłomiej Romanek
ARC. KMP w Częstochowie
Nawet dożywocie grozi 27-letniemu Adrianowi W., który w listopadzie ubiegłego roku w Korwinowie pod Częstochową podczas libacji zamordował wojego przyrodniego brata. Mężczyzna ma bogatą kartotekę. Wcześniej był karany za pobicia, rozboje, gwałt, a nawet pedofilię.

17 listopada ub. r. ok. godz. 4.30 policja otrzymała zgłoszenie o ugodzeniu nożem mężczyzny na ulicy Ceramicznej w Korwinowie.

Na miejscu policjanci z Poczesnej odkryli zwłoki 43-letniego Mariusza Ł., które znajdowały się na podłodze w kuchni. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia stwierdzono na podłodze liczne plamy koloru brunatnego. Lekarz pogotowania ratunkowego, jako przyczynę zgonu Mariusza Ł., uznał ranę kłutą klatki piersiowej.

Podczas śledztwa ustalono, że dzień wcześniej ok. godz.18 do mieszkania przy ul. Ceramicznej przyszły dwie kobiety, które razem z oskarżonym Adrianem W., Pawłem W. oraz ich przyrodnim bratem Mariuszem Ł., piły alkohol. Około północy Adrian W. stał się agresywny, najpierw wobec Pawła W., którego bił rękami po twarzy. Oskarżony zaczął biegać po mieszkaniu i przewracać krzesła.

Po kilku minutach Adrian W. wbiegł do kuchni, w której przebywał siedzący na krześle i palący papierosa Mariusz Ł. Oskarżony zaczął ubliżać przyrodniemu bratu, groził mu pozbawieniem życia, a potem zaczął uderzać pokrzywdzonego pięściami po głowie i całym ciele. W pewnym momencie Adrian W. chwycił do ręki kuchenny nóż o długości ostrza 18 cm i ugodził nim przyrodniego brata w klatkę piersiową na wysokości serca.

Po przybyciu na miejsce policjantów Adrian W. nadal był agresywny i został zatrzymany dopiero po użyciu wobec niego środków obezwładniających. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u zatrzymanego ok. 2 promili alkoholu.

- Na podstawie zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok ustalono, że przyczyną zgonu Mariusza Ł. był uraz serca z masywnym krwotokiem wewnętrznym. Według biegłego patomorfologa obraz ujawnionej rany kłutej klatki piersiowej przemawia za tym, że powstała ona w wyniku ciosu zadanego przez osobę trzecią. Jednocześnie biegły stwierdził na ciele denata liczne krwiaki twarzy i rąk - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Adrian W. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia, zgodne z ustaleniami śledztwa - dodaje Ozimek.

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec Adriana W. tymczasowe aresztowanie. Adrian W. był w przeszłości karany za przestępstwa zgwałcenia, pedofilii, pozbawiania wolności człowieka, rozboju i pobicia.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto