Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłobuck: Usiłowanie zabójstwa 5-latka? Nożem raniła go 41-letnia matka

Adam Świerczyński
Bartłomiej Romanek
Kłobuck: Usiłowanie zabójstwa. Taki zarzut może usłyszeć 41-letnia nauczycielka z Kłobucka, która raniła nożem swojego 5-letniego syna.

Kłobuck: Usiłowanie zabójstwa? Matka raniła 5-letniego syna!

41-letnia nauczycielka z Kłobucka zraniła nożem swojego 5-letniego syna, a następnie wbiła sobie ostrze w klatkę piersiową. Na szczęście lekarzom udało się uratować życie 41- matki i dziecka. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa.

Do wstrząsającego zdarzenia doszło w miniony piątek w jednym z domów w Kłobucku. Mieszka w nim 41-letnia nauczycielka z mężem i dwoma synami: 17-letnim i 5-letnim. Feralnego dnia przed południem cała rodzina była w domu.

Jak wstępnie ustalono, kobieta w pewnej chwili wzięła nóż i i ugodziła nim dwukrotnie młodszego syna. Ostrze zraniło dziecko w szyję i klatkę piersiową. Chwilę później 41-latka wbiła sobie nóż w klatkę piersiową.

Gdy mąż kobiety i starszy syn zobaczyli co się wydarzyło, natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe. Zarówno kobieta jak i dziecko zostali błyskawicznie przetransportowani do szpitala, gdzie momentalnie trafili na stoły operacyjne.

Na szczęście operacje przeprowadzone przez chirurgów zakończyły się powodzeniem - życie 5-latka oraz jego matki udało się uratować. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa.

- Charakter obrażeń wskazuje, że kobieta działała z zamiarem pozbawienia życia dziecka - informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Śledczy ustalają szczegółowy przebieg dramatu. 41-latka oraz jej synek, przebywają nadal w szpitalu. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Stan kobiety jest jednak na tyle poważny, że lekarze nie wyrażają na razie zgody na przeprowadzenie czynności procesowych z jej udziałem. Przesłuchano natomiast męża 41-latki oraz jej 17-letniego syna. Śledczy usiłują znaleźć odpowiedź na pytanie, co skłoniło kobietę, do targnięcia się na życie swojego syna oraz swoje.

Nieoficjalnie mówi się, że 41-latka w przeszłości leczyła się psychiatrycznie. Jedna z hipotez mówi, że to właśnie kłopoty ze zdrowiem psychicznym, wywołały u kobiety akt agresji wobec własnego dziecka.

Prokuratura planuje zasięgnąć opinii biegłych w zakresie tego czy 41-latka jest poczytalna i czy może odpowiadać za swoje czyny, a także czy będzie mogła w przyszłości wrócić do zawodu nauczyciela.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto