Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kampania Andrzeja Dudy od kulis: każdy może przejechać się Dudabusem

Adrian Heluszka
Z wizytą w Dudabusie.
Z wizytą w Dudabusie. Adrian Heluszka
Kampania Andrzeja Dudy od kulis: każdy może przejechać się Dudabusem. Andrzej Duda codziennie przemierza setki kilometrów i spotyka się z wyborcami i samorządowcami z całego kraju. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta za cel obrał sobie dotarcie do wszystkich powiatów w Polsce. W Dudabusie, którym się porusza codziennie towarzyszy mu mnóstwo osób.

Kampania Andrzeja Dudy od kulis: każdy może przejechać się Dudabusem

W czwartek na wyborczej mapie odwiedzin Andrzeja Dudy znalazły się m.in. Katowice, Będzin, Myszków i Częstochowa. W Myszkowie spotkał się nie tylko z mieszkańcami, ale i samorządowcami z terenu powiatu myszkowskiego. Do zgromadzonych wygłosił krótkie, ale bardzo stanowcze przemówienie, w którym obiecał m.in. obniżenie wieku emerytalnego, czy dowolność w zakresie obowiązku szkolnego, który dotyka obecnie sześciolatków.
Duda obiecał także aktywną politykę.

- Polska nie potrzebuje takiej „żyrandolowej” polityki. Obecny prezydent postępuje tak, jak kazał mu Donald Tusk i jest strażnikiem „żyrandola”. Mieliśmy pięć lat „żyrandola”, ja na pewno nie będę siedział pod żyrandolem. Bronisława Komorowskiego nie było stać na to, by przyjąć protestujących przeciwko wiekowi emerytalnemu, rodziców sześciolatków, czy rodziców dzieci niepełnosprawnych, którym obcięto zasiłki. To prezydent dzieli społeczeństwo na tych których akceptuje i nie akceptuje. Prezydent jest prezydentem wszystkich Polaków i każdą grupę powinien wysłuchać i szanować, a jest zupełnie inaczej. Ja oferuję prezydenturę otwartą na wszystkie grupy społeczne, także te, które mają odmienne poglądy – mówił Duda.

Wraz z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości udaliśmy się w podróż jego wyborczym autobusem z Myszkowa do Częstochowy. Podczas czwartkowego tournée na krok nie odstępowała go eurodeputowana, Jadwiga Wiśniewska, która pochodzi z powiatu myszkowskiego. W autobusie spotkaliśmy także młodych działaczy z „Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości” z Częstochowy, którzy bardzo wspierają Andrzeja Dudę w drodze po prezydencki fotel.

- W autobusie jest nas pięcioro. Zdecydowaliśmy się wesprzeć pana Andrzeja Dudę z tego względu, że chcemy, aby w Polsce zaszły zmiany na lepsze dla wszystkich obywateli. Nie tylko dla starszego pokolenia. Wszyscy widzimy, że młodzi ludzie emigrują zagranicę i dlatego wspieramy naszego kandydata, bo jesteśmy przekonani, że weźmie sprawy w swoje ręce i zrobi coś dla młodych ludzi. Chcemy, by pan Andrzej Duda czuł nasze zaufanie i gdy już wygra wybory, to znajdziemy się w lepszej Polsce, niż mamy teraz – podkreśla Norbert Giżyński z częstochowskiej „młodzieżówki” Prawa i Sprawiedliwości.

A warto podkreślić, że popularnym Dudabusem u boku Andrzeja Dudy może przejechać się każdy. Kandydat na prezydenta nie stroni od kontaktów z ludźmi i zaprasza na „pokład” wszystkich chętnych. - Nie mam nic przeciwko temu. Nie mówię już nawet o dziennikarzach, czy osobach z naszych „młodzieżówek”. Gdyby ktoś chciał się z nami zabrać, to absolutnie by mi to nie przeszkadzało – mówi Duda.

Kampania Andrzeja Dudy od kulis: każdy może przejechać się Dudabusem

I dlatego też w trakcie wizyty w województwie śląskim przez autokar przewinęło się mnóstwo osób. Niektórzy siadali z tyłu, ale byli też śmiałkowie, którzy wdawali się w polemikę z kandydatem. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości pozował także do „selfie” ze swoimi młodymi działaczami. Choć wśród podróżnych dominowali młodzi ludzie, stawiający pierwsze polityczne kroki pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości, w autokarze jechał również naukowiec, który wnikliwie przyglądał się, jak kampania wyborcza wygląda od kuchni.
- Nikt nie pytał się mnie o dane, czy dowód osobisty. Na dobrą sprawę nikt nic o mnie nie wie. Myślę, że to ogromny plus dla pana Andrzeja, że nie ma nic do ukrycia i każdy może z nim jechać – wspominał.

Na wyborczy sukces Andrzeja Dudy pracuje mnóstwo osób. Każdy ma swoją „działkę” i odpowiada za coś innego. Jak mówią nam współpracownicy Dudy, końcowy efekt, to wysiłek około 50 osób. Podczas podróży po województwie śląskim Dudzie towarzyszyły trzy osoby. Jeden z mężczyzn cały czas z telefonem w ręku bacznie śledził, co dzieje się na portalach społecznościowych.

- Media społecznościowe, a w szczególności Twitter odgrywają dla mnie bardzo ważną rolę. Twitter jest szczególny, bo śledzą go dziennikarze. Prowadzę własny profil i staram się na bieżąco wrzucać zdjęcia i informować o tym, jak wygląda kampania. Nie chcę jednak mieszać życia rodzinnego do polityki. Odgraniczam te dwie kwestie – wspomina stanowczo Duda.

Sztab kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta pracuje na pełnych obrotach już od wczesnych godzin porannych. Plan każdego dnia jest niezwykle napięty i obfituje w ogromną liczbę spotkań wyborczych zarówno z samorządowcami, jak i mieszkańcami poszczególnych miast, czy powiatów. - Takich spotkań jest około siedmiu dziennie. Dzisiaj ruszyliśmy o 6:00, a do Warszawy dotrzemy prawdopodobnie przed północą. Jutro będzie podobnie, a w tym wszystkim trzeba przecież także znaleźć czas dla rodziny – wspominają bezpośredni współpracownicy Andrzeja Dudy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto