Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Industriada 2023 w Częstochowie. Częstochowianie zwiedzali muzeum, jeździli drezyną i zabytkowym "ogórkiem"

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Wideo
od 16 lat
Częstochowska odsłona święta szlaku zabytków techniki odbyła się w Muzeum Górnictwa Rud Żelaza i otaczającym go terenie Parku Staszica, a także w Muzeum Historii Kolei przy dworcu PKP na Stradomiu. W ramach wydarzenia można było przejechać się drezyną, a także zabytkowym autobusem!

Industriada w Częstochowie

Industriada – czyli Święto Szlaku Zabytków Techniki – odbywa się już od 14 lat. To impreza organizowana w tym samym czasie w całym województwie śląskim.

W tym roku na wszystkich chętnych, w trzech związanych z częstochowskim przemysłem miejscach czekały m.in. warsztaty, zwiedzanie z przewodnikiem, prezentacje i koncerty. Wśród atrakcji znalazły się np. przejażdżka drezyną, symulator lokomotywy, czy parowóz.

Dużo działo się w Muzeum Historii Kolei

Rytm maszyn jeżdżących po torach poczuli ci, którzy przyjechali do Muzeum Historii Kolei przy dworcu PKP na Stradomiu i wzięli udział w specjalnym kursie trakcjami na co dzień niedostępnymi dla składów pasażerskich czy przejażdżce drezyną.

- Dzisiaj dzieje się bardzo dużo w Muzeum Historii Kolei - podkreśla Jan Mucha, koordynator Industriady w Muzeum Historii Kolei. - To nie tylko standardowe zwiedzanie, jakie mamy na co dzień, ale przede wszystkim nasz industrialowy hit, czyli przejazd drezyną. To nie lada gratka nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych - zauważa Jan Mucha.

Symulator lokomotywy czekał na tych, którzy choć raz chcą zasiąść na fotelu motorniczego. Oprócz tego w towarzystwie przewodnika zwiedzaliśmy nastawnię, którą steruje jeden z najnowocześniejszych systemów w kraju oraz oglądaliśmy kolejowe modele w skali TT czy parowóz-pomnik TKt48-151, który zakończył służbę w roku 1992, a dwa lata później trafił do naszego miasta. W ramach wydarzenia odbył się również recital piosenki kolejowej w wykonaniu Olgi Przybylik i Andrzeja Młotkowskiego.

- Mieliśmy też niezwykle ciekawą wystawę, która przyjechała do nas aż zza Warszawy - to zestaw satyr kolejowych księdza Janusza Grygiera. Mieliśmy również warsztaty modelarskie - dla dorosłych, i dla dzieci - dodaje Jan Mucha.

Była też nie lada gratka dla miłośników leciwych pojazdów. Można było nie tylko przejechać się zabytkowym autobusem, ale też przyjrzeć się pojazdom, które lata świetności - wydawać by się mogło - mają już za sobą.

- Prezentujemy lekko w krzywym zwierciadle bolączki skody i malucha, a przy okazji użyte do ich produkcji materiały, których dziś już tak często nie spotykamy - mówi Jan Mucha.

Zainteresowanie wydarzeniem było bardzo duże.

- Jak co roku, cały czas dojeżdżają do nas dwa zabytkowe jelcze wypełnione pasażerami. Pojazdy zostały "ściągnięte" do Częstochowy specjalnie na to wydarzenie. Mam nadzieję, że przynajmniej w części u tej młodzieży rozpalimy iskierkę modelarską - podsumował Jan Mucha, koordynator Industriady w Muzeum Historii Kolei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto