FC Kopenhaga - Raków: Liga Mistrzów nie dla częstochowian
Piłkarze Rakowa nie zdołali awansować do Ligi Mistrzów. Częstochowianie w IV rundzie kwalifikacji nie zdołali odrobić strat z pierwszego meczu z Sosnowca, choć znów nie byli zespołem gorszym od mistrzów Danii.
Spotkanie na stadionie Parken w Kopenhadze zaczęło się spokojnie. Obie drużyny grały uważnie w defensywie, w efekcie pierwszy strzał na bramkę, zresztą zablokowany, obejrzeliśmy dopiero w 18 minucie w wykonaniu Mohameda Elyounoussiego.
Raków czekał na swoją szansę i doczekał się w 20 minucie. Po akcji prawą stroną Frana Tudora i Marcina Cebuli piłka trafiła na linii pola karnego do Giannisa Papanikolaou. Grek uderzył z woleja z 15 m, lecz minimalnie chybił celu.
15-krotni mistrzowie Danii próbowali strzelać z dystansu. Próba Kevina Diksa była niecelna, ale w 35 minucie z woleja z blisko 30 m uderzył Denis Vavro. Słowacki obrońca zaskoczył tym uderzeniem źle ustawionego Vladana Kovacevicia i piłka wylądowała w siatce.
Po zmianie stron Raków dopingowany na stadionie Parken przez 400 fanów, nie miał już nic do stracenia i próbował odważniej atakować bramkę Kamila Grabary. Polski bramkarz stojący między słupkami FC Kopenhaga, który jest ulubieńcem kibiców w stolicy Danii, długo jednak nie dał się pokonać.
Blisko pokonania byłego zawodnika Ruchu Chorzów był Władysław Kochergin, który z dystansu trafił w słupek. Grabara skapitulował dopiero w 87 minucie. Po centrze Bogdana Racovitana Tudor wyłożł piłkę Łukaszowi Zwolińskiemu, a rezerwowy napastnik gości z bliska posłał piłkę do bramki.
Po wyrównującym golu kibice Rakowa i sąsiadującego z nimi sektora duńskich fanów zaczęli obrzucać się plastikowymi kubkami z piwem. Sytuacja szybko jednak się uspokoiła. Arbiter do regulaminowego czasu gry dołożył sześć minut, lecz częstochowianie nie zdołali doprowadzić do dogrywki.
W drużynie FC Kopenhaga zaprocentowało obycie na międzynarodowej arenie i po raz szósty zagra ona w fazie grupowej LM. Raków na pierwszy występ w tych prestiżowych rozgrywkach będzie musiał jeszcze poczekać, ale nie żegna się w tym sezonie z pucharami. Częstochowianie będą występować w fazie grupowej Ligi Europy w piątek 1 września o godz. 13 poznają swoich rywali w tych rozgrywkach.
FC Kopenhaga - Raków Częstochowa 1:1 (1:0)
Bramka 1:0 Denis Vavro (35), 1:1 Łukasz Zwoliński (87)
Sędziował Istvan Kovacs (Rumunia)
Żółte kartki Claesson, Lerager, Diks, Falk (Kopenhaga) – Arsenić, Rundić, Kochergin (Raków)
Widzów 34.737
Kopenhaga Grabara – Jelert, Vavro, Diks, Meling - Claesson, Falk, Lerager - Elyounoussi (60. Achouri), Larsson (61. Cornelius), Goncalves (88.Lund)
Raków V. Kovacević - A. Kovacević, Arsenić (76. Racovitan), Rundić - Tudor, Papanikolaou, Berggren (59. Lederman), Sorescu - Cebula (59. Kittel), Piasecki (84. Zwoliński), Kochergin (76. Yeboah)
Pierwszy mecz 1:0 dla Kopenhagi, która awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Raków będzie grał w fazie grupowej Ligi Europy.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Tak mieszkają i żyją na co dzień w Ustroniu Piotr Żyła i Marcelina Ziętek [zdjęcia]
- Kibice GKS Tychy na meczu z Miedzią. Gorący doping tyskich fanów ZDJĘCIA
- Runmageddon Kids na początek 30. Dni Rydułtów. Dzieciaki dały z siebie wszystko WIDEO
- Ministerstwo sportu i turystyki oraz PKOl. pomogą PZHL w wyjściu z długów
Bądź na bieżąco i obserwuj
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?