Efektowna świąteczna dekoracja

Świąteczną dekoracją stołów bywa w wielu domach gwiazda betlejemska czyli poinsecja. Jest kupowana przez nas tym chętniej, że w grudniu nie ma zbyt dużego wyboru wśród kwiatów, kwitnie niewiele roślin. Największą ozdobą gwiazdy betlejemskiej są górne liście nazywane przez botaników przykwiatkami. Szkarłatne, różowe lub kremowe wyglądają bardzo efektownie tworząc krzaczastą barwną rozetę. W środku tej kępki rośnie mały, ledwie widoczny, żółty kwiatuszek. Liście rośliny są zdecydowanie bardziej dekoracyjne od niego.

Poinsecja pochodzi z rodziny wilczomleczy. Wywodzi się z Meksyku i Ameryki Południowej. Lubi ciepło. W Polsce jest uprawiana w szklarniach. Kupując ją w środku zimy i wynosząc na mroźne powietrze musimy zapewnić jej odpowiednią ochronę. Wystarczy, że przez chwilę będzie "oddychać" mroźnym powietrzem, a jej liście natychmiast przemarzną i zwiędną. Później szybko opadną.

- Przy zakupie gwiazdy betlejemskiej w kwiaciarni powinniśmy zwrócić uwagę, czy kwiatek jest dobrze zapakowany - mówi Jadwiga Kokot, ogrodniczka i właścicielka kwiaciarni. - Roślina powinna być dokładnie owinięta papierem, nawet jeśli na dworze jest kilka stopni ciepła.
Kwiatek musimy szybko zanieść do domu. Dobrze jeśli - zanim wstawimy go do pokoju - pozostawimy do zaadaptowania w trochę chłodniejszym pomieszczeniu. Poinsecja wymaga pielęgnacji i odpowiednich warunków.

- Trzeba ją umiejętnie podlewać, nie dawać za dużo wody, ale i nie przesuszać - podkreśla Jadwiga Kokot. - Choć to ciepłolubna roślina nie należy ustawiać ją na parapetach przy grzejniku czy innym źródle ciepła. Nie wytrzyma długo w tak wysokiej temperaturze i szybko zmarnieje. Gwiazda betlejemska nie lubi też ciemnych kątów. Potrzebuje jasnego rozproszonego światła. Najlepiej ustawić ją na jakimś stoliku czy półce, gdzie dochodzi trochę słońca.

W szklarniach, gdzie uprawia się poinsecję, panują inne warunki niż w naszych domach. Warto więc przedłużyć żywot rośliny i zadbać o to, by powietrze w pokoju było bardziej wilgotne. Można np. spryskiwać kwiat systematycznie wodą albo zainstalować nawilżacz na grzejniku. Roślina najlepiej czuje się w temperaturze około 18 stopni Celsjusza.

- Jeśli ułamie się nam gałązka gwiazdy betlejemskiej, możemy opalić ją płomienien zapałki lub wstawić na moment do wrzątku aby zatrzymać wyciek soku mlecznego. Będziemy mieli efektowny kwiat cięty - mówi Jadwiga Kokot.

Ogrodnicy przypominają, żeby nie wyrzucać rośliny, kiedy zżółkną i opadną z niej liście. Często myślimy wówczas, że kwiatek zachorował i w następnym roku kupujemy kolejny. Tymczasem jeśli nie ma przemarzniętych pędów, możemy go mieć dłużej.

- Warto przetrzymać roślinę w domu. Na początku marca trzeba jednak ściąć czubki, by na każdym pędzie pozostały po cztery pąki - mówi kwiaciarka. - Kwiatek należy przenieść do chłodniejszego pomieszczenia, gdzie panuje temperatura nieco powyżej 10 stopni Celsjusza i przechowywać tam do połowy kwietnia nie podlewając. Potem trzeba przesadzić roślinę i umieścić ją w cieplejszym i jasnym pomieszczeniu. Gwiazda betlejemska powinna wypuścić młode pędy w miejscu, gdzie miała liście.

Osobom, które spróbowały przetrzymać poinsecję na kolejne lata, nie zawsze udaje się zachować piękne przebarwienia na liściach. Ogrodnicy nazywają gwiazdę betlejemską rośliną "krótkiego dnia".

- Powinna być oświetlona promieniami słonecznymi czy sztucznym światłem nie dłużej niż 12 godzin - przypominają. - Jeśli pokój jest oświetlony dłużej, trzeba przykryć czymś roślinę np. pudełkiem tekturowym czy papierowym pokrowcem. Po miesiącu poinsecja pięknie się wybarwi i zakwitnie.