Czy poseł Kukiz’15, Tomasz Jaskóła złamał w niedzielę prawo zasłaniają tablicę poświęconą „bohaterom-jeńcom Armii Radzieckiej” planszą z wizerunkiem Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyc”? Policja ma poważne wątpliwości, dlatego wysłała materiał z tego zdarzenia do częstochowskiej prokuratury. Prosi, by ta oceniła, czy poseł naruszył artykuł 261 kodeksu karnego.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed budynkiem rektoratu Politechniki Częstochowskiej na ulicy Dąbrowskiego. Policja uniemożliwiła wczoraj Poseł Jaskóła chciał zakryć tablicę wiszącą na budynku, własną planszą z „Warszycem”, protestując przeciwko upamiętnianiu w Częstochowie dnia 17 stycznia, kiedy do miasta wkroczyła Armia Czerwona. Poseł, który z zawodu jest historykiem uważa, że w rzeczywistości nie było to żadne wyzwolenie, a nowa okupacja.
Powieszenie tablicy z bohaterem AK uniemożliwiła policja. Po przepychankach i wzajemnych oskarżeniach o naruszenie nietykalności funkcjonariuszy i poselskiej, happening Tomasza Jaskóły zakończył się częściowym sukcesem, bo „Warszyc” na chwilę przesłonił tablicę wiszącą na budynku rektoratu.
Komendant Miejski Policji w Częstochowie w trybie postępowania wyjaśniającego podda ocenie zachowanie policjantów, ale sprawą zajmie się również częstochowska prokuratura.
– Przekazaliśmy materiały z tego zdarzenia do prokuratury, aby oceniła, czy w tym przypadki nie doszło do złamania prawa – tłumaczy Joanna Lazar, rzeczniczka prasowa częstochowskiej policji. Chodzi o artykuł 261 kodeksu karnego, który mówi, że „kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”. – Dotarły do nas notatki policyjne z tego zdarzenia, które zostaną poddane naszej ocenie.
Najpóźniej na początku przyszłego tygodnia będzie znana nasza decyzja w tej sprawie – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
Poseł Tomasz Jaskóła o działaniach prokuratury dowiedział się od nas. Nie krył zaskoczenia. – Jestem zaskoczony, bo w środę byłem na policji i powiedziano mi, że nie ma żadnego protokołu i że mogę go jedynie uzyskać, jeśli oficjalnie o niego wystąpię – mówi Tomasz Jaskóła. – W ocenie mojej i mojego prawnika, który widział cały film nagrany w niedzielę nie ma mowy o żadnym złamaniu prawa.
Tablica na Dąbrowskiego znajduje się w wojewódzkiej ewidencji miejsc pamięci narodowej. Dlatego z mocy prawa opiekę nad nią musi sprawować Urząd Miasta w Częstochowie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?