Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Tajemnicza śmierć kierowcy autobusu na pętli

Adam Świerczyński
arc.
59-letni kierowca zmarł w piątek w autobusie na końcowym przystanku linii nr 26 przy ulicy Bursztynowej. Zdaniem policji zmarł z przyczyn naturalnych, ale my dotarliśmy do nagrania z monitoringu, na którym wyraźnie widać, że tuż przed śmiercią przez kilka minut był on szarpany przez agresywnego pasażera. Czy ta agresja mogła przyczynić się do śmierci kierowcy?

- Zgodnie z zapisem w karcie lekarskiej, zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, nie stwierdzono udziału osób trzecich. Przy kierowcy był jeden z pasażerów, który najprawdopodobniej udzielał pomocy mężczyźnie, który zasłabł - mówi podinspektor Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej policji.

- To absurd - mówi Roman Bolczyk, obecnie prezes MPK, a wcześniej przez kilkadziesiąt lat prokurator. - Na nagraniu z kamer monitoringu znajdujących się w autobusie wyraźnie widać, że kierowca został zaatakowany przez pasażera. Proszę też zapytać policję, co się stało z utargiem ze sprzedaży biletów, który znajdował się w kabinie kierowcy. Powinno tam być ok. 300 zł.

Na nagraniu z monitoringu, do którego dotarliśmy, widać, jak o godz. 8.54 z siedzenia na tyle autobusu wstaje trzydziestokilkuletni mężczyzna. Idzie z puszką piwa w kierunku przodu pojazdu. Kiedy przechodzi obok środkowych drzwi, które akurat otworzyły się na przystanku, wyrzuca puszkę i natychmiast idzie w kierunku kabiny kierowcy. Chwyta za drzwi, wywiązuje się szarpanina z kierowcą. Mężczyźni szamoczą się najpierw w kabinie, później w przejściu do pierwszych drzwi autobusu. O godz. 9 kierowca autobusu nagle upada. Agresywny pasażer wchodzi do kabiny i otwiera drzwi, po chwili raz jeszcze wchodzi do kabiny.

Więcej o sprawie przeczytasz na dziennikzachodni.pl

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto