W tym tygodniu chcemy przedstawić sytuację panującą w okolicach zbiornika wodnego przy ul. Zaciszańskiej w Częstochowie. O śmieciach doniósł nam Czytelnik.
- Odwiedziłem ten zbiornik kilka dni temu i przeżyłem szok śmieciowy - żali się pan Andrzej.
- Tu chyba nikt nie sprząta. Na parkingu śmieci wychodzą z kosza, walają się po ziemi. Jest ich wszędzie pełno. Nawet teren ten patrolowała policja i jej śmieci te najwyraźniej też nie przeszkadzały.
Zbiornik jest ulubionym miejscem częstochowskich wędkarzy, nie brakuje tu także spacerowiczów.
- Ktoś powinien zadbać o ten teren - twierdzi Anna Horn, częstochowianka. - Tu bardzo przyjemnie się spaceruje, woda i zielona trawa. Ale niestety są i śmieci. Teren ten monitoruje Polski Związek Wędkarzy, ale ściga tylko za brak kart wędkarskich, śmieciami się raczej nie interesuje.
Mieszkańcy Stradomia twierdzą, że sterty śmieci pojawiają się tutaj zazwyczaj po weekendach i po przejściu pielgrzymek. Narzekają także na małą ilość koszy.
- Od czasu do czasu widać tu jakąś śmieciarkę, ale to prawie centrum miasta i taki syf powinien być sprzątany raz w tygodniu - dodają mieszkańcy ul. Zaciszańskiej.
- W wodzie też pływa jakieś dziadostwo. Widać butelki po alkoholu, czy puste paczki po papierosach. Być może, jakby pojawili się tutaj strażnicy miejscy i zaczęli karać mandatami za zaśmiecanie terenu, to byłoby tu czysto i przyjemnie. A może przydałaby się wizyta ekologów...
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wyspiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?